"Taka rzecz mogła się wydarzyć tylko w Dzień Dziecka"
- Taka rzecz mogła się wydarzyć tylko w Dzień Dziecka - komentuje pan Jerzy Gara, założyciel Ośrodka Rehabilitacji Jeży w Kłodzku, w którym to własnie 1 czerwca na świat przyszły małe, kolczaste zwierzątka.
- Wprawdzie od pewnego czasu podejrzewałem, że jeżynka, która trafiła do mnie z raną na szyi może być w ciąży, ale że akurat dzisiaj. Kiedy rano przyszedłem do jeży, okazało się, że w nocy odbył się poród. Miałem szczęście zobaczyć tylko jednego z maluszków, bo reszta została już dokładnie schowana - relacjonuje pan Jerzy. - Teraz są już razem, mama ich nie opuszcza, zapewne karmi i grzeje. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w tych dość odmiennych warunkach, wszystko przebiegnie pomyślnie i jeżowej mamie uda się odchować swoje pociechy - dodaje.
Jeżyki rodzą się bez kolców, są one wtedy schowane pod skórą i dopiero po urodzeniu wychodzą na powierzchnię.
Ośrodek Rehabilitacji Jeży w Kłodzku powstał w 2010 r. jednak jego założyciel, pan Jerzy swoją historię z tymi z zwierzątkami rozpoczął już znacznie wcześniej. Z roku na rok do ośrodka trafia coraz większa liczba podopiecznych. W styczniu br. do hibernacji szykowało się tam aż 50 jeży.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)