Zniknie wysypisko w Wałbrzychu - konferencja ministra środowiska
Przed „Carbo – Recykling Sp. zo.o.” odbyła się 17. października konferencja prasowa z udziałem posła Ireneusza Zyski, wiceministra środowiska Sławomira Mazurka i głównego inspektora ochrony środowiska – Pawła Ciećko.
Od długiego czasu mieszkańcy wałbrzyskiej dzielnicy Gaj uskarżali się na działalność firmy „Carbo – Recykling”, która jak się okazało nie do końca działa legalnie. Na spotkanie przybyli także mieszkańcy oraz kandydaci do rady miasta w najbliższych wyborach samorządowych.
- Ministerstwo podjęło bardzo ważną decyzję dotyczącą zamknięcia zakładu. Innym problemem wałbrzyskim jest składowisko Mo – Bruk i tutaj także jest duża szansa, aby najdalej w ciągu roku składowisko zostało ostatecznie zamknięte. W tej chwili toczy się sprawa NSA, czekamy na rozstrzygnięcie – mówił Ireneusz Zyska.
- Walka z patologiami – pożarami, z mafią śmieciową spowodowała zmianę prawa. Mamy inspekcje, które nie działają od godziny 8:00 do 16:00, działają całodobowo. Jednak muszę zwrócić uwagę na jedno – do takich sytuacji by nie doszło, gdyby nie decyzje samorządu, to samorząd podejmuje decyzje lokalizacyjne, wydaje pozwolenia na podstawie których funkcjonują przedsiębiorcy. Niestety część z nich próbuje minimalizować swoje koszty, ale robi to w sposób nielegalny kosztem mieszkańców – na takie zachowania się nie godzimy. Nie wystarczy ogłosić klęski ekologicznej – trzeba podejmować konkretne działania –mówił wiceminister środowiska Sławomir Mazurek.
W dalszej części przypomniał i rozgraniczył kompetencje rządowe i samorządowe w zakresie ochrony środowiska. Nakreślił kompetencje inspekcji środowiska, która będzie prowadziła kontrole i działania zmierzające do wyeliminowania podmiotów działających niezgodnie z prawem. Inspekcja otrzymała szereg uprawnień i kar które będą uzależnione od tego w jaki sposób przedsiębiorstwo negatywnie wpływa na środowisko. Wiceminister zapowiedział zmiany w ustawie o porządku w gminie.
Poseł Ireneusz Zyska wyjaśnił:
– Spółka „Carbo – Recykling” posiada zgodę na rozbiórkę hałdy, a zgoda ta była wydana po roku czasu dzielności firmy. Przez rok spółka działała bez zgody – samowola. Z kolei w tej chwili nie mają zgody na przetwarzanie, odsiewanie materiału skalnego i ta działalność będzie zamknięta. Do tej pory zakład nie poniósł żadnych konsekwencji za bezprawne roczne działanie.
Mieliśmy do tej pory bardzo nieszczelne i niespójne prawo w zakresie ochrony środowiska, trudno było go egzekwować. Ale teraz się wszystko zmienia – będą bardzo duże uprawnienia dla inspekcji ochrony środowiska, od 1 stycznia będziemy pracować w cyklu ciągłym, od 20 września ustawa dała nam nowy mechanizm – nie musimy zapowiadać naszych kontroli, mamy prawo wejść w każdej chwili. Takich miejsc – jak tu w Wałbrzychu – wysypisk śmieci w środku miasta – nie będzie – mówił główny inspektor ochrony środowiska Paweł Ciećko.
Przeczytaj komentarze (5)
Komentarze (5)