Wpadł do rowu jedąc „na podwójnym gazie” i bez uprawnień
Wałbrzyscy policjanci w minioną sobotę zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. Pierwszy z nich, 33-latek, wsiadł do auta mając prawie trzy promile alkoholu we krwi. Drugi kierujący 32-letni mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego miał ponad promil alkoholu w organizmie, do tego jechał bez uprawnień i zakończył swoją podroż w przydrożnym rowie. Wobec niego Sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 2 miesięcy.
Każdego dnia wałbrzyscy policjanci podejmują działania mające na celu wyeliminowanie nieodpowiedzialnych uczestników ruchu drogowego, którzy za kierownice swoich pojazdów wsiadają w stanie nietrzeźwości oraz bez wymaganych uprawnień do kierowania. Tylko w ciągu minionej soboty zostało zatrzymanych dwóch nietrzeźwych kierujących.
Pierwszy z nich to mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego, który pod wpływem alkoholu postanowił wsiąść do samochodu i wyjechać na drogę. 33- latek został zatrzymany przez policjantów z Komisariatu Policji w Boguszowie Gorcach - miał 2,8 promila alkoholu w organizmie.
Do kolejnego zatrzymania doszło w ten sam dzień około godziny 22:00 w Zagórzu Ślaskim przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Głuszycy. 32-latek wsiadł za kierownicę pojazdu pomimo cofniętych uprawnień do kierowania i mając ponad promil alkoholu w organizmie. Nieodpowiedziany kierowca zakończył swoją podróż w rowie. W wyniku zdarzenia pasażer odniósł poważne obrażenia kręgosłupa i przebywa w szpitalu. Wobec sprawcy Sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 2 miesięcy.
Przypominamy, że za jazdę pojazdem w stanie nietrzeźwości grożą wysokie kary. Poza dotkliwą karą finansową sąd na podstawie Kodeksu karnego może orzec długotrwały zakaz kierowania pojazdami, a nawet zastosować karę pozbawienia wolności do lat 2.
Po raz kolejny wałbrzyscy policjanci apelują. Jeżeli wiedzą Państwo, że osoba chce jechać pojazdem, a wcześniej spożywała alkohol, uniemożliwmy jej to. Należy także powiadomić Centrum Powiadamiania Ratunkowego pod numerem alarmowym 112, które przekaże informacje dyżurnemu Policji, a ten wyśle na miejsce zdarzenia patrol – tak jak to było w podanym powyżej przypadku. Bardzo ważny jest brak społecznego przyzwolenia na tego typu zachowania, które w ostateczności mogą zakończyć się poważnym wypadkiem drogowym.
Komentarze (0)