Boks Ciszewski: Poznańska Liga Bokserska i powołanie do Kadry Dolnego Śląska

8 Zobacz galerię

W sobotę, 9 lutego, Klub Boks Cieszewski brał udział w Poznańskiej Lidze Bokserskiej. Nasz klub reprezentowało pięciu zawodników, którzy dali z siebie wszystko i pokazali prawdziwego ducha walki.

Jako pierwszy do ringu wszedł Alan Starczewski, który jako młodzik sparował z kadetami. Mimo trudnego zadania zaprezentował się bardzo dobrze, pokazując swoje umiejętności oraz elementy, nad którymi jeszcze musi popracować.

Następnie walczył Bartek Górecki, który zdecydowanie wygrał swoją walkę. Choć zwycięstwo było bezapelacyjne, było widać, że Bartek jeszcze nie jest w swojej optymalnej formie – ale to tylko kwestia czasu.

Kolejny do walki stanął Tomek Krzemiński – i to była prawdziwa ringowa wojna. Tomek mierzył się z kadeckim rywalem z wyższej kategorii, który miał większe doświadczenie i mocne uderzenie. Mimo tego Tomek, będąc młodszym i lżejszym zawodnikiem, postawił bardzo trudne warunki, walcząc jak równy z równym. Ostatecznie sędziowie orzekli przegraną 2:1, ale ta walka pokazała, że Tomek ma charakter i ogromny potencjał. Przyjął mocne ciosy, ale równie mocno oddawał.

Kolejną świetną walkę stoczył Filip Czerniak, który zdominował swojego rywala przez wszystkie trzy rundy, nie pozostawiając mu żadnych szans! To był pokaz umiejętności i świetnej formy Filipa.

Na koniec do ringu wszedł Maksym Sorbat, który zmierzył się z miejscowym zawodnikiem. Warunki fizyczne były po stronie rywala, można wręcz powiedzieć, że było to starcie Dawida z Goliatem. Mimo to Maks zaprezentował się znakomicie – bił więcej celnych ciosów, kontrolował walkę i był zdecydowanie lepszym zawodnikiem. Niestety, sędziowie przyznali zwycięstwo gospodarzowi – jak to często bywa w takich sytuacjach… Ale my wiemy, kto był lepszy.

Natomiast Filip Szwaja przebywał na obozie kadry Dolnego Śląska w Wałbrzychu.

Klub Boks Ciszewski dziękuje wszystkim zawodnikom za walkę i serce zostawione w ringu. Każda z tych walk to kolejna lekcja, która przybliża do kolejnych zwycięstw.