13 milionów na stadion piłkarski i 22 miliony na kryty basen. Czy w Stroniu Śląskim po powodzi to jest najpilniejsze?

16 Zobacz galerię

Pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi minister Marcin Kierwiński i wiceminister sportu i turystyki Piotr Borys przyjechali do Stronia Śląskiego, by poinformować o uruchomieniu środków z rządowego Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej na odbudowę infrastruktury sportowej w województwie dolnośląskim. Tylko ta gmina dostanie co najmniej 35 mln złotych. – Słowa dotrzymano – ocenił burmistrz.

– A bo jest bardzo dużo innych ważnych inwestycji... – powiedział minister Kierwiński, uprzedzając pytania i wątpliwości. – To wszystko zrobimy! – zapewnił. I trudno nie przyznać mu racji, gdy mówi, że odbudowa naszego życia na terenach dotkniętych przez wrześniowy kataklizm musi mieć nie tylko bezpośrednio materialny charakter, ale i społeczny. A dla wielu właśnie sport jest bardzo ważny. Wie to też Dariusz Chromiec.

Potrzeb jest tyle, a rozmiar zniszczeń tak wielki, że trzeba robić i to, i to, i także tamto...I tak 12,8 mln złotych pójdzie na odtworzenie i modernizację stadionu klubu „Kryształ”, a 21,9 mln zł na remont i przebudowę krytej pływalni. Nowoczesny basen ma przyciągać do miasta turystów. Takk przynajmniej chce wiceminister Borys. Obie inwestycje w stu procentach zostaną sfinansowane z budżetu państwa.

Ministerstwo Sportu i Turystki przeznaczyło na tereny powodziowe 470 mln złotych. Dotąd gminy złożyły 47 wniosków, które opiewają na 250 mln złotych. Jest o co się starać. Jak to się stało, że Stronie Śląskie już dało radę, a inni nie? Może warto, na wszelki wypadek, mieć dokumentację i niech czeka w szufladzie na okazję. – Pieniądze prędzej czy później się znajdą – mawiał były burmistrz Lądka-Zdroju Roman Kaczmarczyk.

W naszym powiecie ponad 3 mln złotych trafi już teraz z tej puli do gminy wiejskiej Kłodzko. Za 968 tys. zostanie odbudowany „Orlik” w Ołdrzychowicach Kłodzkich, za 1,9 mln boisko piłkarskie w Bierkowicach, a za 160 tys. boisko wielofunkcyjne przy ulicy Kusocińskiego w Kłodzku. Jak pisał Jan Sztaudynger, „(...) Nie znacie dnia ani godziny”. Dobry projekt warto mieć. W dobrych nowinach niepokoi jedno.

Nadal mamy „Polskę resortową” i pełnomocnik Kierwiński nie mógł się nadziękować poszczególnym ministerstwom za wsparcie dla powodzian. Wygrają też ci, którzy mają najbardziej operatywnych samorządowców. To na ich barki rząd zrzucił odbudowę, a sam trzyma jedynie kasę. Ale nie zazdrośćmy mieszkańcom Stronia Śląskiego... Zobaczcie w galerii zdjęć, jak wyglądają okolice ich stadionu pół roku po powodzi. [kot]