Dobra wiadomość z resortu kultury: jesteśmy bogaci! Możemy zapłacić za lifting zabytku z „biednego” Wrocławia
Cała Polska ratuje wrocławską Halę Stulecia! Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznała dotacje w ramach I naboru programu „Ochrona zabytków”. Jej uznanie znalazła bogata wrocławska spółka, ale nie większość ze starających się o wsparcie właścicieli zabytków z ziemi kłodzkiej. Szczęście w tym rozdaniu miała cudna kamieniczka z Lądka-Zdroju.
Elewacja powstałej w 1913 roku żelbetonowej Hali Stulecia ubrudziła się i żeby umyć jej buźkę, trzeba aż wsparcia ministerstwa. Wrocławskie Przedsiębiorstwo Hala Ludowa Sp. z o.o., firma bogatego jak szejk samorządu, sama nie da rady... Wybaczcie Państwo sarkazm, ale coś tu jest nie tak. Lista wniosków odrzuconych przez MKiDN jest długa, nasza lokalna także, ale to – przyznane 1,1 mln złotych! – woła o pomstę do nieba!
Kto z ziemi kłodzkiej doczekał się wsparcia? Przede wszystkim Wambierzyce i prace remontowo-konserwatorskie przy tamtejszych kapliczkach, na które ministerstwo przewidziało 995 tys. złotych. 270 tys. dostanie wspólnota mieszkaniowa na remont po powodzi barokowej kamienicy w Rynku 6 w Lądku-Zdroju [To jej zdjęciami ilustrujemy ten tekst, a więcej o katastrofie, która ją spotkała, znajdziecie TUTAJ].
Jeszcze parafia p.w. św. Mikołaja w Domaszkowie dostanie 162 tys. na 7. już etap remontu dachu i renowacji elewacji. I... tyle! Nie zasłużyły na wsparcie ministerstwa, a rozdało ono 100 milionów, np. ratownicze prace budowlano-konserwatorskie w Zamku Sarny, kłodzcy jezuici, którzy chcieli wyremontować dach byłego kolegium, parafia w Jaszkowej Dolnej, by naprawić elewację XV-wiecznego kościoła w Droszkowie.
Będziemy wyliczać dalej zabytki i ich właścicieli, którzy muszą sobie radzić sami. XVI-wieczny kościół św. Piotra i Pawła w Dusznikach-Zdroju, równie „stary” kościół w Różance, Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji z Kłodzka, które chcą przywrócić do świetności malowidła ścienne w kaplicy św. Antoniego, Twierdza Kłodzko z remontem Bastionu Ludmiła, prywatny właściciel Willi Konrada w Nowej Rudzie...
To tylko część odrzuconych wniosków o dotację. Wiadomo, budżet nie jest duży, pieniędzy brakuje na wszystko, co dopiero na zabytki. Ale nawet rok czy 2 lata temu te z powiatu kłodzkiego otrzymały więcej! Pisaliśmy o tym TUTAJ i TUTAJ. Na tyle się zdała niedawna wizyta na ziemi kłodzkiej minister Hanny Wróblewskiej, o której pisaliśmy TUTAJ? Pieniędzy nie ma i nie będzie. No, chyba że dla biednego Wrocławia. [kot]
Komentarze (10)