Droga Stu zakrętów znowu zamknięta, choć przejazd na remontowanym odcinku i tak przecież był nielegalny [FOTO]
„Awaryjną odbudowa” 45 metrów Drogi Stu Zakrętów między Radkowem i Karłowem trwa już 7 miesięcy, ale teraz zamknięty został i tak nielegalny przejazd tego odcinka. Wykonawca buduje przekop, by położyć przepust. Co te trudne terminy obchodzą mieszkańców, którzy codziennie muszą pokonywać objazdem dziesiątki kilometrów?
Przypomnijmy, że droga wojewódzka nr 387 na odcinku Radków-Karłów, część słynnej Drogi Stu Zakrętów, „w trybie awaryjnym” została zamknięta 23 lutego. Przewidywany odcinek do przebudowy to około 45 metrów [dokładnie w tym miejscu: km 13+800]. Wykonawca ma na to nią 10 miesięcy. Rozstrzygnięcie drugie przetargu na roboty nastąpiło 21 czerwca. Skąd więc teraz to zniecierpliwienie?
Wykonawca umożliwił przejazd przez teren budowy dla samochodów osobowych, choć – gdy go o to spytać – zaprzecza. Przecież z obu stron są postawione wyraźne znaki zakazu ruchu. Od strony Karłowa nawet dwukrotnie. Jednak prawo swoje, życie swoje. – Co mieliśmy robić? – usłyszeliśmy nieoficjalnie. – A niech jeżdżą! Teraz nawet to jest niemożliwe. Przekop pod przepust...
„Wyczerpaliśmy już wszelkie możliwości nacisku i jesteśmy w tej sytuacji bezsilni” – przyznaje gmina Radków i odsyła do marszałka, bo to właśnie województwo dolnośląskie jest właścicielem DW387. „Gmina Radków czyni wszystko, żeby problem rozwiązać, niestety właściciel ani zarządca drogi nie przekazali Gminie żadnych praw i upoważnień do bezpośrednich działań w zakresie remontu drogi” – czytamy.
Kiedy zakończy się remont – podkreślamy – ogłoszony w trybie awaryjnym? – Przed zimą – słyszymy od wykonawców. – Tylko nie wiadomo, kiedy ona przyjdzie. A my dodamy: ale do której zimy? Na zdjęciach w galerii widać obecne zaawansowanie robót. Z końca września. Przekroczyły one półmetek, ale nie wiadomo, czy na robotników nie czekają jakieś niespodzianki. Choćby zima... [kot]
Przeczytaj komentarze (14)
Komentarze (14)