Zaraz zacznie sypać śnieg i wiemy, kto się z tego może cieszyć! To Tokyo, sunia marszałkini Moniki Wielichowskiej [FILM]
„Ku uciesze Tokyo, zima powiedziała nam dzisiaj: JESTEM!” – napisała w mediach społecznościowych Monika Wielichowska, gdy w sobotę spadł pierwszy solidny śnieg w naszej okolicy. Gdybyż tylko biały puch tak cieszył „dziewczynkę” wicemarszałkini Sejmu, w najbliższych dniach oszalałaby ze szczęścia. Zobaczcie tylko film:
Tokyo, akita japońska pręgowana, jest z nami od dwóch lat i – jak chwali się Monika Wielichowska – „daje nam dużo radości i kilometrów w nogach” [nam, czyli oczywiście domownikom pani posłanki]. „Skradła nasze serca” – pisała jeszcze w sylwestra 2021 roku jeszcze wtedy szeregowa posłanka i... założyła specjalne konto na Instagramie, gdzie do dziś dokumentuje to uczucie [@tokyo_akita_i_monika].
Rok później, w sylwestra 2022 roku, przyznała, że zbyt mało czasu zarezerwowała dla siebie, rodziny, domu. „Reszta czasu, jaka mi została po pracy, była zagospodarowana przez Tokyo Mayumi i przez fotografię” – dodała, co tylko świadczy o randze tego związku. Koń by się uśmiał? To pogadajcie z psiarzami... Nikt chyba tak bezinteresownie nie kocha człowieka, jak pies, a jeszcze do tego akita. Czyż nie?
„U mnie po smutkach, kiedy odeszła po 13 latach wspólnego życia najpierw Oomashka, potem cztery miesiące później Tocho przyszła radość. Do naszej rodziny dołączyła Tokyo” – to słowa posłanki o 2021 roku, Oomashka i Tocho to były malamuty. Potem do politycznej rodziny wrócił Donald Tusk, który nie może obyć się bez pani Moniki. A my się zastanawiamy: z kim więcej zdjęć ma ona – z psami czy przyszłym premierem?
Dlaczego rozpisujemy się o tak wydawać by się mogło błahych sprawach? Czekajcie, powiedzcie to tylko psiarzom, a Wam pokażą... Żeby oswoić strach przed śniegiem i meldunkami z DK8 na wysokości Zielone Ludowej! Kiedy ciężarówki zablokują tam drogę? Przed 20:00 zaczęło tam prószyć... [kot]
Komentarze (38)