Co dalej z tamą w Stroniu Śląskim? Wody Polskie chcą ją odbudować, ale proponują debatę społeczną. Kto będzie „za”?

środa, 2.10.2024 10:31 13076 33

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu informuje, że określenie kierunków odbudowy infrastruktury hydrotechnicznej dla zwiększenia ochrony przeciwpowodziowej na ziemi kłodzkiej to zadanie Wód Polskich. Wszystkie przyszłe prace mają zostać uzgodnienie z władzami lokalnymi oraz w wyniku debaty społecznej.

Na terenach dotkniętych powodzią pracownicy PGW Wody Polskie prowadzą inwentaryzację szkód, przeprowadzają prace interwencyjne oraz określają wstępny zakres prac niezbędnych do wykonania w celu zabezpieczenia uszkodzeń. Prace na terenie powiatu kłodzkiego prowadzą wykonawcy dotychczasowych umów – Budimex S.A., EKO-WOD sp. z o.o oraz PORR S.A, którzy dostosowują ich zakres do obecnych potrzeb.

Priorytetem są interwencyjne naprawy i zabezpieczenie uszkodzeń przed dalszą degradacją. Kolejnym krokiem będzie określenie skali oraz zakresu prac docelowych związanych z odbudową koryt cieków oraz towarzyszącej infrastruktury. Prace prowadzone przez PGW Wody Polskie są wspierane także przez służby zarządzania kryzysowego, w tym Państwową Straż Pożarną, OSP i Wojsko Polskie.

W dniach 28-29 września delegacja Wód Polskich, z udziałem Mateusza Balcerowicza – Zastępcy Prezesa PGW Wody Polskie ds. Ochrony Przed Powodzią i Suszą, wizytowała powiat kłodzki. – Wymierne wsparcie w tej kwestii niosą nam wykonawcy wcześniej zakontraktowanych prac, którzy powrócili na place budowy – powiedział Mateusz Balcerowicz. 

– Kolejnym krokiem będzie wyciągnięcie wniosków z powodzi i odbudowa w taki sposób, by przygotować na zagrożenie newralgiczne miejsca. Niezbędna tu będzie współpraca Wód Polskich, samorządów, środowisk naukowych, strony społecznej oraz branży inżyniersko-projektowej - podkreślił Mateusz Balcerowicz, który był suchym zbiorniku  w Stroniu Śląskim, który uległ katastrofie budowlanej.

Źródło: Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.

Przeczytaj komentarze (33)

Komentarze (33)

piątek, 04.10.2024 18:49
Trzeba wyciąć wszystkie lasy i przesiedlić mieszkańców w wyższe położenia górskie.
powodzianin środa, 02.10.2024 15:03
wydaje mi się żeby lepiej tamę zbużyć bo widać jak kończą się z nią zabawy. Gdyby nie tama, moja rodzina i wiele innych wyszła by z tego wiele lepiej.
sobota, 05.10.2024 19:10
Pewnie że lepiej. Utonęłyby najpóźniej w 1997 roku i teraz miałyby świety spokój.
Gość sobota, 05.10.2024 16:22
To nie tama pękła a wały przy tamie. Tama stoi nie ruszona. Od 100 lat tama chroni Stronie . W 1997 uratowała miasto. Trzeba ją tylko zmodernizować.
ano środa, 02.10.2024 15:53
SUCHY ZBIORNIK należy przebudować według technologii na miarę XXI wieku. Obecny powstał w 1910 roku i oparł się powodzi z 1997 roku i dzięki temu ograniczył szkody zarówno w Stroniu Śląskim i Lądku Zdroju.
czwartek, 03.10.2024 12:27
ale widzisz że przetargi wygrywa się najniższa ceną to czego można się spodziewać po wszystkich współczesnych suchych zbiornikach w przypadku znacznego przyboru wód i przelewaniu się ich przez korone? No niepewność jest. Niemcy to jednak mocno budowali dlatego to stało 100lat i więcej. i może czas się ich kończy, ale te współczesne moim zdaniem znacznie krócej bezpiecznie posłużą
Polska właśnie środa, 02.10.2024 16:04
Zaraz się pojawią robaki z jakiejś organizacji typu "Niezatapialne miasto Stronie" w "Niezatapialnym powiecie kłodzkim" i się okaże, że tam ma siedlisko muchówek czerwononogi i tamy nie może być dzięki czemu wody antypolskie oszczędzą sporo milionów złotych a w Stroniu i Lądku głównym środkiem lokomocji stanie się ponton.
czwartek, 03.10.2024 12:35
a w niezatapialnej wiosce Młoty widzisz nawet te ogromniaste ulewy po ponad 200L na dobe niewiele podniosły potok do poziomu może 1-1,5m max. i wiele szkód nie wyrządził, to ile on będzie napełniał elektrownie lat? A jak się rozleci ta budowla o wysokości 80m na 250m to jaka fala obmyje kotline? 10m czy może ze 25m czy jednak i 50m początkowo?
sobota, 05.10.2024 19:06
A jak się nie rozleci ?
czwartek, 03.10.2024 12:37
bo to końcówka gór więc niewielka zlewnia, a lobbowano że uchroni przed powodzią budowa ESP. Guzik prawda heheh.
czwartek, 03.10.2024 13:04
To ma być przede wszystkim elektrownia, a nie zbiornik retencyjny
!!! czwartek, 03.10.2024 17:27
DALEJ Palanty pletą. To jest Polska właśnie
Jarek (bez kota) czwartek, 03.10.2024 08:12
Zbiornik w tym miejscu jest bardzo potrzebny i wiele razy ochronił Stronie i Lądek.
Należy go przebudować i dopasować do obecnych realiów i możliwowści inżynieryjnych
x czwartek, 03.10.2024 18:35
Po 1997 planowano budowę zbiornika retencyjnego obok tamy. Były pieniądze i wybudowano ... zalew nie spełniający żadnej roli retencyjnej.
piątek, 04.10.2024 14:22
retencja czyli gromadzenie wody tyle to znaczy. a że przed powodzią nie chroni to co innego. Pełne zbiorniki Topola, Kozielno i Nyski także niewiele pomogły przeciwpowodziowo co logiczne jest. Otmuchowski miał tylko niewiele wody przez remont
piątek, 04.10.2024 08:43
Co z tą koparką która kopała przy tamie? ktoś coś wie?
Ucichło?
Dimitrij piątek, 04.10.2024 08:02
Poczekajmy na braci z Rosji będzie lepiej wierzmy w Wołodie
a tak sobie środa, 02.10.2024 20:48
Może niech zapytają panią Wielichowską i Zalewską czy mogą powstać zbiorniki retencyjne
Iksmen czwartek, 03.10.2024 10:41
Uważasz że ten zbiornik pomógł w czasie powodzi ?
Smutne ale prawdziwe. czwartek, 03.10.2024 02:21
Po co pytać? Przecież Zalewska z PISU, Gróbarczyk i Daca zakazali budowy i PIS stwierdził że nie będzie chronił mieszkańców kłodzczyzny przed powodziami..
Panie Bartczak, Panie Rusinek, co Panowie na to?
Przyganiał kocioł garnkowi czwartek, 03.10.2024 13:05
Pani posłanka Wielichowska z PO też oznajmiła protestującym że popiera ich i jest za rezygnacją z budowy kolejnych zbiorników.
czwartek, 03.10.2024 07:43
A spytaj się dlaczego połacie lasów są wycinane na potęgę. Potem z gor i lasów plyna istne rzeki. Tutaj problemu nie widzicie
ano czwartek, 03.10.2024 13:12
Konieczna jest przebudowa lasów i powrót do pierwotnego zalesienia Sudetów , takim były lasy BUKOWE i domieszką drzew iglastych. Niemcy powycinali i posadzili świerki po to tylko by pozyskiwać drewno bo świerki szybko rosną ale nie tworzą ściółki gompki jak jest w przypadku lasów mieszanych.
Felek czwartek, 03.10.2024 15:33
wiesz że kogut pieje ale nie wiesz w której zagrodzie....
Jaki patryk czwartek, 03.10.2024 12:24
Panie Rusinek, Pogoński i Adamek, wszyscy z PiSu, dlaczego wycinacie lasy i niszczyciel przyrodę na naszej kochanej kłodzczyźnie?
czwartek, 03.10.2024 13:06
Teraz wycinają kolejni, tylko pod innym szyldem.
Lutek środa, 02.10.2024 21:36
A co ty chcesz od nich. Szli za głosem społeczeństwa. Ludzie nie chcieli zbiorników i nie chcą być wysiedlani. Dlaczego nie ma planow budowy zbiorników na terenach najmniej zaludnionych zeby jak najmniej niszczyć życie ludziom, tylko od razu cale wsie do wysiedlania. Przyklad nysy klodzkiej- wiadomo szkody są nikt nie zaprzecza, ale w porównaniu do drugiej rzeki i pękniętej tamy w stroniu to jest kataklizm. Popytaj ludzi w Lądku , stroniu co myślą o zbiornikach. Nieraz byli podtopieni A teraz szkody są mega właśnie dzięki zbiornikowi
!!! czwartek, 03.10.2024 13:07
Nie pleć. Zbiorniki są konieczne.
Do !!! czwartek, 03.10.2024 14:41
Ty przestan belkotac. Puste gadanie ze zbiorniki są konieczne. Wybuduj ich nawet kilkaset a przy polskich zaniedbaniach i wszelkim partactwie nic to nie da. Trzeba zacząć od podstaw a nie od razu zbiorniki czytaj wyludnienia, wywalanie budżetu w błoto a później efekt stronia ladka i okolicznych wiosek
Palancie czwartek, 03.10.2024 17:22
MÓZG CI SIĘ ZLASOWAŁ.
czwartek, 03.10.2024 19:18
Po twoim poziomie wypowiedzi smiem twierdzic ze pisałeś to o sobie
czwartek, 03.10.2024 12:29
niech w lesie i na polach budują jakoś tak zmieniając bieg rzeki żeby ją poza miejscowośc wyprowadzić i do zbiornika prosto
Iwona środa, 02.10.2024 16:20
Minęły dwa tygodnie od powodzi, zbliża się zima. Zarządzający Biała Ladecka inwentaryzuje... Kiedy zostaną wykonane jakiekolwiek prace związane z uszkodzeniami brzegów rzeki? Jesienią bywają opady, wiosna roztopy i opady. Inwetaryzacja nie ochroni ludzi przed podtopieniami. Mieszkancy, wolontariusze, wojsko wykonali już ogromną pracę. A zarządzający rzeka?