Pęknięcie wału w Stroniu Śląskim to nie był dopust boży, ale wynik zaniedbań konkretnych ludzi! Co na to prokuratura?

poniedziałek, 18.11.2024 12:40 6458 23

Decyzja Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu nie pozostawia wątpliwości: przerwanie wału na zbiorniku retencyjnym w Stroniu Śląskim, które 15 września wywołało istne tsunami i niewyobrażalne straty, to nie był dopust boży, ale wynik zaniedbań konkretnych ludzi. Co teraz? Czy to wpłynie na rządową pomoc dla dotkniętego katastrofalną powodzią regionu?

Wody Polskie, jako zarządca suchego zbiornika przeciwpowodziowego w Stroniu Śląskim na potoku Morawka otrzymały 15 listopada nakaz „likwidacji zagrożenia bezpieczeństwa ludzi”. Najciekawsze jest jednak uzasadnienie tej decyzji nadzoru budowlanego. Czytamy w nim o ustaleniach, które poczyniła na temat katastrofy powołana 25 września specjalna komisja. Są one szokujące, bo to już nie plotki.

Otóż przebicia wału pokrywały się miejscami, w których dokonano pod kanalizację kablową pod koroną zapory! Komisja stwierdza, że zniszczenie części zapory było wynikiem „wadliwego zaprojektowania wykopu kanalizacji kablowej”. Roboty te zlecone przez Wody Polskie zostały odebrane przez inwestora pod koniec 2023 roku jako wykonane prawidłowo. Winne więc są Wody Polskie, które teraz mataczą!

Specjalna komisja stwierdza, że Wody Polskie nie dostarczają min. wymaganej przez nią dokumentacji. W uzasadnieniu decyzji Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu nie padają nazwiska konkretnych osób, które i kiedyś, ale i teraz podpisywały i podpisują w imieniu Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie feralne decyzje. Prokuratura je znajdzie. [kot]

Przeczytaj komentarze (23)

Komentarze (23)

Stary wtorek, 19.11.2024 21:30
Panie Redaktorze bez względu na Pańskie przekonania religijne kiedyś pisało się "dopust Boży", a nie "dopust boży". W publikacji błąd ortograficzny niezbyt dobrze świadczy. Chyba że w międzyczasie coś się zmieniło, a o tym nie wiem.
Rolnik poniedziałek, 18.11.2024 19:09
Wojewoda Awiżeń i poseł Wielichowska do dymisji
poniedziałek, 18.11.2024 19:18
Dodam jeszcze- do dymisji pani starosta, czy jak kto woli, starostka, za ukrycie faktu przerwania wałów przy zaporze.
Piłat wtorek, 19.11.2024 11:22
Staroszcze
poniedziałek, 18.11.2024 21:22
Starościna
poniedziałek, 18.11.2024 16:52
Jedno z rozwiązań to mała retencja leśna. Zbiorniki muszą powstać- innego rozwiązania nie ma, a jeżeli ktoś mówi że jest, to kłamie
wtorek, 19.11.2024 13:08
Co za bełkot pisowski?
poniedziałek, 18.11.2024 20:17
To niech powstają w miejscach gdzie nie trzeba wysiedlać tylu ludzi. A durnie uwzieli sie na wioski gdzie tyle wolnych łąk, pól i niekontrowersyjnych miejsc
poniedziałek, 18.11.2024 20:25
Dokładnie. Jest kilkanaście takich miejsc w pow kłodzkim
poniedziałek, 18.11.2024 20:50
Były powodzie jeszcze przed wojną, dlatego Niemcy zaczęli budować zbiorniki w Sudetach. Po wojnie było tutaj małe zaludnienie, tereny przygraniczne i centralizm polityczny miał gdzieś tutejsze problemy. Teraz jest turystyka, stawy, pensjonaty…. Niestety ale ta powódź była chyba najgorsza, bo zerwało zaporę.
Lisek wtorek, 19.11.2024 08:21
Te wadliwe roboty były wykonywane już dawno, za poprzedniego zarządu Polskich Wód. Czyli już teraz widać że to poprzedni rząd (jako organ nadzorujacy Polskie Wody) ponosi odpowiedzialność za tą straszliwą tragedię
poniedziałek, 18.11.2024 22:01
W górach buduje się zbiorniki suche, więc nie ma mowy o jeziorach czy jakichś zalewach. Po napełnieniu trzymają wodę do 2 tygodni, aż fala powodziowa minie duże miasta poniżej.
poniedziałek, 18.11.2024 21:04
Zbiorniki by powstały kilka lat temu, ale nieopatrznie miały nazwy własne pochodzące od sąsiednich wsi. Ktoś to wykorzystał i przestraszył ludzi, że będą masowo wysiedlać…
Felicjusz poniedziałek, 18.11.2024 20:41
Zadam pytanie do obeznanych- czy do 1997 roku nie było opadów tak dużych, że nie powstawały takie zalania? czy były a infrastruktura oparła się zalewom???
poniedziałek, 18.11.2024 18:06
Otóż przebicia wału pokrywały się miejscami, w których dokonano pod kanalizację kablową pod koroną zapory!
poniedziałek, 18.11.2024 18:16
Tak, dokładnie widać na zdjęciach, jak lewa i prawa zapora ziemna przepuszcza wodę na skarpach, w tym samym czasie worki ułożone na koronie są stabilne i suche!!!!
Krzych poniedziałek, 18.11.2024 17:36
Bo to jest Polska sami fachowcy na poziomie collegium humanum
Ziemianin poniedziałek, 18.11.2024 14:39
Doszło do przebicia hydraulicznego w nie zagęszczonym zasypie wykopu pod kable. Poza tym w zasypie były kamienie. Idealne miejsce do niekontrolowanego przepływu wody.
poniedziałek, 18.11.2024 15:32
Wody polskie do likwidacji. Glupota, stołki, kolesie. Najlepiej zalac cala kotline, wszedzie zbiorniki i to jest caly czas ta sama śpiewka.
wodnik szuwarek poniedziałek, 18.11.2024 16:31
masz rację zrobić jeden wielki basen
Rusałka poniedziałek, 18.11.2024 16:34
najgorsze jest to ,że zmieniają się osoby na stołkach po wyborach parlamentarnych wtym w Wodach Polskich ale czasami można spotkać konkretych ludzi którzy mają związane ręce przez przełożonych -ciekawe jak postawi się Prokuratura bo chyba nie rzucili do Rejonowej bo tam nie ma z kim
poniedziałek, 18.11.2024 16:03
Zbiorniki na terenie lasów państwowych
Ziemianin poniedziałek, 18.11.2024 13:40
Dopóki nie wprowadzą kontroli z ramienia inwestora a będą polegać tylko na kontrolach i dokumentacjach wykonywanych przez wykonawcę robót budowlanych w Polsce będą katastrofy budowlane!!!