Szewski poniedziałek, ale do roboty trzeba jechać? Kłodzka drogówka uchroniła nas przed kolejnym gagatkiem
Policjanci kłodzkiej drogówki w poniedziałki zwracają szczególną uwagę na kierujących, którzy mogą prowadzić pojazdy pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. W ostatni, 28 lipca, na terenie Nowej Rudy sprawdzili 44-latka, czyli – wydawać by się mogło – dorosłego i świadomego swoich czynów kierowcę...
Funkcjonariusze służbę pełnili oznakowanym radiowozem. Do kontroli drogowej zatrzymali kierującego samochodem osobowym. Za kierownicą siedział 44-letni mieszkaniec naszego powiatu. Już podczas rozmowy z mężczyzną policjanci wyczuli od niego woń alkoholu, dlatego niezwłocznie poddali go badaniu alkomatem. Okazało się, że ma 0,65 promila alkoholu w organizmie. Nie tak dużo? To jednak nie był koniec. Dalsze badanie przy użyciu narkotestera wykazało u obecność amfetaminy.
Policjanci zatrzymali 44-latkowi prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat oraz wysoka kara finansowa. [-]
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)
A w Polsce to jest tak: "0,2 to jedno można, no ale jadę za dwie i pół godziny to dwa walnę.... hahah, jakby było 0,8 to po flaszce za godzinę by wsiadali bo pewnie już dobrze ehh...
Inna mentalność
Jak boją się jechać szybciej to niech siedzą w domu przed telewizorem i nie wyjeżdżają na drogę.