Poznajcie te młode damy: oto Hanna i Zuzanna, laureatki XXVII Bystrzyckiego Konkursu Zespołów Kameralnych [FILM]

30 Zobacz galerię

Hanna Wiśniewska i Zuzanna Zakrzewska, pianistka i skrzypaczka, przyjechały na XXVII Bystrzycki Konkurs Zespołów Kameralnych aż z Łodzi. I zachwyciły nie tylko jurorów, ale i publiczność. To właśnie one – Hanna i Zuzanna Duo – zasłużyły na Grand Prix. Czy byliśmy świadkami narodzin przyszłych gwiazd?

Dla nas gwiazdą konkursu organizowanego od lat przez Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia w Bystrzycy Kłodzkiej jest już 7-letni Artur Słuja z Gorzanowa. Młodzieniec ów skorzystał z okazji i gdy przedłużało się oczekiwanie na rozpoczęcie koncertu finałowego, zasiadł przy fortepianie i... brawurowo umilił nam dłużący się czas. Otrzymał za to burzę oklasków. – Ja kocham grać... – wyznał nam później.

Artur jest jednym z siedmiorga uczniów szkoły w Gorzanowie, którzy jednocześnie uczą się w szkole muzycznej w Bystrzycy Kłodzkiej. Pochwalił się tym Robert Duma z Towarzystwa Miłośników Gorzanowa. Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Kłodzkiego reprezentował na konkursie starostę kłodzkiego i wojewodę dolnośląskiego, honorowych patronów XXVII Bystrzyckiego Konkursu Zespołów Kameralnych.

Uczestniczyliśmy 19 kwietnia w koncercie w auli Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Bystrzycy Kłodzkiej i... byliśmy zachwyceni! Nie potrafimy ocenić poziomu artystycznego laureatów, nad tym czuwali jurorzy, ale byliśmy świadkami wielkiego wydarzenia. Bardzo młodzi artyści cieszyli się po prostu tym, co robią, a nie są [jeszcze?] zepsuci choćby nadmiernymi ambicjami rodziców. Posłuchajcie tylko Hani i Zuzi [FILM wyżej]!

Artystki z Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Łodzi przygotowała pani Małgorzata Domańska. Na koncercie laureatów zagrały one „Mazura” Marcelego Popławskiego (1882-1948). Gdy poprosiliśmy potem o możliwość zrobienia im zdjęcia, były lekko onieśmielone. Ale co dopiero mama jednej z nich, młodziutkiej skrzypaczki! – Ja? Ja jestem TYLKO mamą... – powiedziała szczęśliwa.

I to jest chyba klucz do imprezy z Bystrzycy Kłodzkiej. Dyrektor bystrzyckiej szkoły muzycznej. Barbara Prasał, mówiła młodym artystom: – Byliście wspaniali! Nie dajcie sobie wmówić, że macie same złe cechy... I dodała zaraz przy tym: – Wielki szacunek dla nauczycieli i rodziców. Na tym to po prostu polega: na zaangażowaniu trzech stron. I wielkiej ich pracy. A że udaje się przy tym zachować uśmiech? To już sztuka!

Jurorami konkursu byli wybitni specjaliści w zakresie muzykowania zespołowego. Dyrygent, dr hab. Wojciech Rodek z Akademii Muzycznej we Wrocławiu, mówił: – To wstęp do wielkiej kariery muzycznej. Wszyscy jesteście wspaniali, ale muzyka nie zawsze odwdzięcza się tak, jakbyśmy chcieli... Uczestników oceniali też skrzypek Piotr Kosarga z Akademii Muzycznej w Poznaniu oraz Elżbieta Hołowiak-Ziółek z Wrocławia.

– Kameralistyka jest najpiękniejszą ze sztuk grania muzyki – mówił Piotr Kosarga, który 20 lat temu, jako uczeń z Opola, wystąpił na konkursie w Bystrzycy Kłodzkiej. A do naszego miasta przyjechali teraz młodzi artyści z Namysłowa, Kłodzka, Łodzi, Wałbrzycha, Warszawy, Zgorzelca, Oleśnicy, Wrocławia, Raciborza czy Będzina. A słyszeliście kiedyś zespół złożony z czterech puzonów? My tak! Dzięki temu konkursowi. [kot]

PS Dla porządku, ale i z wielką przyjemnością, podamy jeszcze, jakie sukcesy na XXVII Bystrzyckim Konkursie Zespołów Kameralnych odnieśli reprezentanci gospodarzy, czyli Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Bystrzycy Kłodzkiej. Wyróżnienia otrzymali:
• Duet fletowy w składzie: Sandra Bronowicka i Zuzanna Choińska z klasy pani Bożeny Adamskiej;
• Duet skrzypo-gita, czyli Łucja Chrobak z klasy pani Katarzyny Tracz i Blanka Jarzębska z klasy pana Witolda Kozakowskiego;
• A aNd K, czyli Artur Słuja, Nina Czerkawska-Oleksy i Krzysztof Czerkawski z klasy pani Iryny Yakymets.
Dwóm zespołom jury przyznało wyróżnienia młodego kameralisty:
• Grające brzdące, czyli Ksawery Kudenko i Oliwier Odeh z klasy pana Arkadiusza Gembary;
• Duet fortepianowy w składzie: Pola Niżyńska i Maja Szymczak z klasy pani Katarzyny Gałczyńskiej.