Zmarł Marian Turski, więzień obozów KL Auschwitz i KL Buchenwald. Polski Żyd. Intelektualista. Nie bądźmy obojętni

Nie bądźmy obojętni na zło, które dzieje się wokół nas... To przesłanie zostawił nam wybitny intelektualista, Pan Marian Turski [rocznik 1926], który zmarł 18 lutego 2025 roku. Historyk, dziennikarz, więzień niemieckich obozów koncentracyjnych, który przeżył dwa Marsze Śmierci. „Odszedł człowiek niezwykły” – zareagował Tomasz Kiliński, burmistrz Nowej Rudy.

To właśnie w Nowej Rudzie Pan Marian uczestniczył w nadaniu imienia Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, Heleny i Władysława Grzegorczyków, parkowi przy ulicy Strzeleckiej, a ich przybranej córce, urodzonej jako Lili Fuchsberg, tytułu „Honorowej Obywatelki Miasta Nowa Ruda” [o jej losach pisaliśmy TUTAJ]. To była inicjatywa Fundacji Olgi Tokarczuk.

I choć na tej uroczystości nie brakowało znamienitych gości, niech nam wybaczą posłanka Monika Wielichowska, burmistrz Tomasz Kiliński, przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Behan czy sama noblistka, Olga Tokarczuk, ale obecność pani Catherine Ravet [Lili Fuchsberg] i właśnie Pana Mariana Turskiego, tego dnia wydawała się ważniejsza. I tak było.

Wcześniej, na festiwalu Góry Literatury na Zamku Sarny, w rozmowie z prof. Urszulą Glensk, powiedział zdania, które warto pamiętać: – Widzę obecnie wiele lęków , strachów, widmo apokalipsy, głodu, braku wody, chorób, epidemii. Ludzie często są bezradni i szukają kogoś, kto ich poprowadzi, kto im da wzór życia. Na to liczą przywódcy dążący do wprowadzenia reżimów. [-]