34-latka chciała pomóc koleżance. W rzeczywistości środki przejęli oszuści
Kolejna osoba dała się nabrać na sztuczki oszustów, których jedynym celem jest wyłudzenie środków od nieświadomych podstępu osób. Nasz pośpiech, rozkojarzenie i czasami również niewiedza ułatwiają im przeprowadzenie przestępczego procederu. Pamiętajmy, aby zachować rozwagę przy realizacji zakupów przez internet.
Do świdnickich policjantów zgłosiła się 34-latka, która w wyniku oszustwa straciła 800 złotych. Schemat działania był prosty - oszust włamał się na konto jej koleżanki na portalu społecznościowym. Za pośrednictwem komunikatora poprosił o pożyczenie pieniędzy za pomocą przekazania kodu BLIK. Wiadomość brzmiała tak:
„Hey, dasz radę podać mi BLIKA na 800, a ja ci na numer przeleję gotówkę chcę wypłacić, a mam limit na wypłatę" (pisownia oryginalna)
34-latka chcąc pomóc koleżance, wygenerowała kod BLIK i przekazała go przez komunikator. Następnie potwierdziła transakcję. W tym momencie otrzymała od rozmówcy informację, że bankomat nie chce wypłacić pieniędzy i żeby podała jeszcze jeden kod. Kiedy 34-latka poinformowała, że przecież z konta ubyło jej 800 zł, rozmówca przekazał, że środki z pewnością wrócą na konto i dalej dopytywał o pożyczkę i kolejny kod.
Wtedy też pokrzywdzona otrzymała wiadomość od prawdziwej koleżanki, że ktoś włamał się jej na konto i że to nie ona rozsyła wiadomości z prośbą o pożyczenie pieniędzy. Wówczas 34-latka zrozumiała, że została oszukana.
- Apelujemy o rozsądek i ostrożność! Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Skontaktujmy się telefonicznie lub osobiście z córką, synek, koleżanką czy znajomym z pracy i upewnijmy się czy naprawdę ten ktoś potrzebuje naszej pomocy! - apeluje aspirant Magdalena Ząbek, Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
/KPP w Świdnicy/
Dodaj komentarz
Komentarze (0)