Szokujące słowa proboszcza: "Jako kobieta jest pani potencjalną prostytutką" [AKTUALIZACJA]

To nie pierwszy raz kiedy Sławomir Marek, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Stanowicach gm. Strzegom w szokujący sposób komentuje na swoim profilu na twitterze jakieś wydarzenie.

Tym razem ksiądz postanowił podzielić się m.in. swoimi przemyśleniami dot. filmu "Nie mów nikomu" o pedofilii w polskim kościele. Według księdza Marka także każda kobieta jest potencjalną prostytutką.

Proboszcz nie oszczędził Tomasza Sekielskiego, i polityków PO czy Wiosny zarzucając im promowanie pederastii oraz aborcji.

To jednak nie pierwszy raz kiedy ks. Sławomir Marek na swym profilu wywołuje burzę wpisem. W marcu 2018 postanowił skomentować odejście genialnego astrofizyka, Stephana Hawkingu. W sierpniu w sposób ironiczny na swoim profilu skomentował śmierć Kory "Samozbawienie. Zamiast krzyża zdjęcie z młodości. Zamiast Salve Regina pioseneczka o niczym. Smutny koniec". Wpisem tym wywołał burzę wśród innych duchownych.

O komentarz poprosiliśmy rzecznika Diecezji Świdnickiej. Na odpowiedź czekamy.

***

Ksiądz Sławomir Marek ma 44 lata, święcenia kapłańskie przyjął 18 lat temu. Poprzednio służył jako wikariusz w świdnickiej katedrze. W Stanowicach zastąpił w 2014 roku księdza Bartłomieja Szewczyka, który odszedł do Dzierżoniowa.

fot. strzegom.pl

AKTUALIZACJA:

Po publikacji naszego portalu kuria biskupia wydała oświadczenie ws. księdza Sławomira Marka. Jego treść publikujemy poniżej:

"W związku z publikacją tweetów Księdza Sławomira Marka w tym tweeta z dnia 13 maja 2019 r. nt. prostytucji, Świdnicka Kuria Biskupia oświadcza, iż Ksiądz Proboszcz Parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stanowicach po rozmowie z Księdzem Biskupem Ignacym Decem Biskupem Świdnickim przeprasza wszystkich, którzy mieli prawo poczuć się tymi wypowiedziami urażeni. Równocześnie Ksiądz Proboszcz zaświadcza, że w przyszłości będzie kierował się właściwym taktem wypowiedzi, tak aby nie generować kolejnych niepożądanych emocji". 

Trzymamy za słowo.