Minister Ziobro o zabójstwie 10-latki: "Dopadniemy go, to kwestia czasu"
Od czwartku policja oraz prokuratura poszukuje sprawcy okrutnego morderstwa na 10-letniej dziewczynce, której ciało znaleziono w lesie w okolicy Pożarzyska.
Zarówno w rodzinnej miejscowości dziecka, jak i tej, w której znaleziono jej ciało, mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo swoich pociech. Zwłaszcza, że morderca pomimo ogromnego zaangażowania służb, nadal przebywa na wolności. Spiralę strachu skutecznie podkręcają też niesprawdzone informacje przekazywane za pomocą Facebooka: na lokalnych grupach i prywatnych profilach. To tam wskazywani są potencjalni sprawcy, często z imienia i nazwiska. Podsycanie emocji, informowanie w każdym momencie o blokadach policji na terenie gminy, z pewnością nie pomoże mundurowym w skutecznym ujęciu zabójcy. Choć jak podkreślają prokuratorzy każda informacja, nawet ta najbardziej nieistotna, może się rozwikłaniu sprawy, przysłużyć. Warto jednak kontaktować się bezpośrednio z policją i dać im czas na działanie, zamiast publikować posty z dywagacjami.
- Za ogromną krzywdę dziewczynki należy się tej bestii najsurowszy wymiar kary. Ubolewam, że jeszcze nie weszło w życie bezwzględne dożywocie, które w miniony piątek z inicjatywy ministerstwa sprawiedliwości uchwalił parlament. To będzie najwyższa kara, jaką będzie można wymierzyć za najcięższe zbrodnie w sytuacji, gdy nie jest możliwe przywrócenie kary śmierci. A to ona w moim przekonaniu byłaby sprawiedliwą zapłatą za tak okrutny mord na niewinnej dziewczynce - podkreślił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro dla stacji tvn24 i dodał. - Dopadniemy go. To kwestia czasu. Nad sprawą pracują najlepsi prokuratorzy i policjanci. Dzięki najnowocześniejszej technice i zaangażowaniu specjalistów udało się zabezpieczyć wiele śladów.
Justyna Bereśniewicz, doba.pl
Czytaj także:
Prokuratura po śmierci dziecka: zawężono krąg podejrzanych
Przeczytaj komentarze (8)
Komentarze (8)