[FOTO] Serce światełek ku pamięci Pawła Adamowicza. Świdniczanie upamiętnili tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska

19 Zobacz galerię

W sobotę, 13 stycznia przy pomniku świętej Trójcy na świdnickim rynku uczczono pamięć tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Ogólnopolska akcja "Światełko dla Pawła Adamowicza" organizowana jest w 5. rocznicę śmierci prezydenta, a jej inicjatorem w Świdnicy był przewodniczący rady miejskiej Jan Dzięcielski.

W uroczystości udział wzięli mieszkańcy powiatu świdnickiego, parlamentarzyści, świdniccy radni, przedstawiciele organizacji pozarządowych, a także ludzie związani z samorządem.

Paweł Adamowicz pełnił funkcję prezydenta Gdańska przez 21 lat, od 1998 do 2019 roku. W czasach PRL działał w opozycji demokratycznej. W 1989 roku uzyskał tytuł magistra na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Jako włodarz przykuwał uwagę do różnorodności kulturowej i współpracy międzynarodowej.

13 stycznia 2019 roku uczestniczył w 27. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym w Gdańsku. Po wygłoszeniu okolicznościowego przemówienia, w trakcie odliczania do tradycyjnego "Światełka do Nieba" na scenę wtargnął 27-letni Stefan Wilmont i trzykrotnie pchnął Adamowicza nożem. Napastnik zabrał mikrofon i powiedział: Halo! Halo! Nazywam się Stefan Wilmont. Siedziałem niewinny w więzieniu. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz!

Adamowicz zmarł w wyniku odniesionych obrażeń dzień później, 14 stycznia 2019 roku. Zamach był szeroko komentowany w mediach krajowych i zagranicznych. Ogłoszono żałobę narodową, która trwała od 18 stycznia od godz. 17.00 do 19 stycznia do godz. 19.00. Na terenie całego województwa pomorskiego oraz m. st. Warszawy żałoba trwała od 15 do 19 stycznia.

16 marca 2023 sprawca zamachu, Stefan Wilmont został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością zwolnienia warunkowego po 40 latach. Stwierdzono u niego klasyczne objawy schizofrenii paranoidalnej. Już od najmłodszych lat prowadził działalność przestępczą, dopuszczając się kradzieży, rozbojów i oszustw. Nadużywał narkotyków i odznaczał się dużą agresją. Od połowy 2013 roku do listopada 2018 odbywał karę pozbawienia wolności za napaść z bronią w ręku. Wyrok uznał za krzywdzący, ponieważ jak sam przyznał, nie dokonał napaści z bronią, tylko jej atrapą. Winą za swoją sytuację obarczał polityków. Jego matka sygnalizowała przed zamachem służbom, że stan psychiczny jej syna się pogorszył i planuje on zrobić "coś spektakularnego", ale działania funkcjonariuszy ograniczyły się do rozmów i konsultacji psychologicznej, która wykluczyła zagrożenie.

Zabójstwo Pawła Adamowicza wywołało gorące dyskusje społeczne na temat narastającej agresji i mowy nienawiści w polityce. 14 stycznia 2019 roku prezes zarządu WOŚP Jerzy Owsiak zrezygnował z pełnionej funkcji, motywując swoją decyzję oskarżeniami o ponoszenie odpowiedzialności za śmierć prezydenta i rosnącą falę nienawiści skierowanej przeciwko niemu. Po wielu głosach wsparcia, 19 stycznia powrócił na stanowisko.