[WIDEO/FOTO] Wrak samochodu w rzece, podmyte drogi, zalane budynki. Obraz popowodziowych zniszczeń w gminie Kłodzko

Powódź dotknęła wiele sołectw gminy Kłodzko, szczególnie tych położonych przy rzekach. Mocno ucierpiały Żelazno, Krosnowice, Ołdrzychowice Kłodzkie czy Trzebieszowice. Zalane zostały budynki, podwórka, pola. Drogi zostały podmyte lub całkowicie zabrane przez rzekę.

Odwiedziliśmy Żelazno, gdzie sytuacja jest naprawdę trudna. Podmyciu uległa droga krajowa nr 33, gdzie wprowadzono czasowe zwężenie jezdni, ale przejazd jest. W spokojnym już nurcie Białej Lądeckiej leżał wrak samochodu. Drugi z nich spoczął na drzewie razem z dużą tablicą informującą o położonej 28 km dalej Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. W polach zauważyliśmy maszynę rolniczą leżącą "do góry nogami". Asfalt na parkingu przy rzece po prostu "zwinął się w harmonijkę".

Obok widoczny drogowskaz. Prosto "trzydziestką trójką" do Boboszowa, a w lewo... No właśnie, skręcając w lewo dojedziemy do miejscowości, które żywioł nawiedził najbardziej bezwzględnie i okrutnie. Lądek Zdrój i Stronie Śląskie. Prowadząca wzdłuż obecnie niepozornej Białej Lądeckiej droga wojewódzka nr 392 odsłania brutalny obraz zniszczeń. Obraz rozpaczy wielu ludzi. Dotknięte żywiołem zostały wcześniej już wspomniane Ołdrzychowice i Trzebieszowice. Jadąc dalej, jest tylko gorzej. Przejeżdżamy przez zdewastowany Lądek i doszczętnie zniszczone Stronie. Dopiero w Siennej krajobraz przestaje przypominać sceny apokalipsy. Promienie jesiennego słońca przedzierają się przez Przełęcz Puchaczówka i oświetlają stoki Czarnej Góry. Czuć powiew optymizmu. Oby optymizm i nadzieja trwała również przy mieszkańcach zalanych terenów gminy Kłodzko.

/foto, wideo: doba.pl/