[FOTO] Tragiczny wypadek na łączniku! Nie żyje 28-latek
1 marca tuż po godzinie 8.00 na łączniku do autostrady A4 doszło do tragicznego wypadku. Śmierć na miejscu poniósł 28-letni wałbrzyszanin.
Drugi uczestnik w stanie ciężkim z urazami głowy i nóg przebywa w szpitalu. Przyczyny wypadku bada policja. Na razie nie wiadomo, dlaczego kierowca peugeota uderzył w lewy bok jaguara prowadzonego przez 28-latka. Mężczyzna nie przeżył. Zginął na miejscu. Do szpitala Latawiec z ciężkimi urazami głowy i nóg przetransportowany został natomiast 63-letni kierowca peugeota, obywatel Niemiec.
Na miejscu zdarzenia pracują biegli i prokurator.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierowca jaguara na prostym odcinku drogi rozpoczął manewr wyprzedzania, wpadł w poślizg i zderzył się bokiem z peugeotem - informuje Agata Oleśkiewicz z KPP Świdnica.
Droga jest zablokowana w obu kierunkach. Utrudnienia mogą potrwać około 2 godzin.
Przeczytaj komentarze (29)
Komentarze (29)
Niestety nie ma tu jednej reguły. Młody, jadący brawurowo "bo refleks i umiejętności to nic mi się nie stanie". Później niestety skutki takie jak w tym przypadku.
Więcej rozsądku, uprzejmości dla innych uczestników ruchu (także pieszych i rowerzystów!) i nie przeceniać swoich umiejętności i możliwości auta.
Tylny napęd jest bardzo zdradliwy. Jeśli dojdzie do tego duża moc silnika, to kierowca musi być na prawdę czujny. Nawet nieumiejętna redukcja na łuku drogi skutkuje piruetem. Pół biedy jak po drodze będzie miękki rów. Gorzej jeśli trafi się drzewo lub inny uczestnik ruchu, jak w tym przypadku.
Szkoda chłopaka, który zginął. Nie znałem go. Być może odszedł wartościowy człowiek. Współczucie dla rodziny.