sadfasdfczwartek, 02.02.2023 23:25
ja mieszkam w bloku i wyrzycam smieci w nocy przez okno z 8 pietra po to place pdoatki zeby sprzatali , jeszcze nigdy mnie nie złapali
Annapiątek, 05.10.2018 11:54
A na osiedlu młodych pozabierali śmietniki stoją tylko nieliczne, gdzie odchody po psach wrzucać mamy, nikt nie będzie szedł 25 metrów z ,, kupą pieska ,, do kosza to chore.Ludzie nie sprzątają jak coś takiego widzą. Jaki przykład mam dać dziecku.
Emil79poniedziałek, 25.02.2019 10:55
Co znaczy, że nikt nie będzie nosił sraki pieska 25 metrów? A kto ma qrwa nosić? Może służbę sobie wynajmij. Za każdym razem jeśli zobaczę taką sytuację, że po psie nie jest sprzątane to z automatu telefon na 986.Dosyć wąchania smodu gówna psiego. Chcę się mieć pupila to trzeba po nim sprzątać. A jak nie to niech do kibla sra. I niewspomnę jak wyglądają obsrane trawniki w szczególności teraz po roztopach śniegu.
Taki sobiewtorek, 02.10.2018 22:22
To co lepiej niech w***a to do lasu albo na jakims zadupiu po co te boksy są zamknięte żeby żul okradł że śmieci które wyrzuciliscie bo smierdzialy wam w domach ludzie ogarnijcie się
poniedziałek, 01.10.2018 16:58
Nie ma mocnych natomiast na śmieciarzy pozostawiających swoje śmieci różnego kalibru,przy stacji kolejowej Świdnica Przedmieście do torowiska przy hurtowni budowlanej i w okolicy piekarni (Jodłowa/Okrężna).Nie mogę pojąc tego fenomenu-jak ludziom chce się iść i dzwigać te telewizory,lodówki,gruz,kable,parasole ogrodowe,jakieś skrzynie,meble,zgniłą żywność...Tam są naprawdę ładne tereny np: do spacerów ale to co tam jest to już wygląda jak wysypisko.
Owtorek, 02.10.2018 07:32
Nie, to menele tam obrabiają towar wygrzebany ze śmieci. Jest to teren zapomniany przez SM i policję.
:(wtorek, 02.10.2018 09:32
To są niestety worki ze śmieciami zostawiane przez mieszkanców :(
Szwedzki kucharzponiedziałek, 01.10.2018 18:21
Zlapanych na zaśmiecania karać nie mandatem , a pracami publicznymi przy sprzataniu terenów zielonych
xxxponiedziałek, 01.10.2018 14:03
Mieszkam w okolicy Placu Małgorzaty i mamy podobny problem, z tą różnicą, że nam śmieci podrzucają okoliczne wspólnoty. Wystarczy postać na podwórku, a widać jak zwykłe śmieci prywaciarze podrzucają do sklepowego śmietnika eko na Łukasińskiego, do koszy, które mają służyć przechodniom, albo najzwyczajniej do pojemników na szkło papier i plastiki. A wszystko dlatego, że spółdzielnia zamknęła nasze pojemniki pod nową wiatą. Nam już się kosze nie przesypują po trzech dniach od wywiezienia odpadów. A "oszczędni wspólnotowcy" szukają sposobu jak i komu co podrzucić. Wstydu dziady nie mają. Taka prywata a za śmieci chcą płacić jak najmniej.
Komentarze (9)