3-latka bez kurtki i butów wyszła z domu "do dziadka"
Pod koniec lutego ząbkowicka policja otrzymała zgłoszenie o znalezieniu na chodniku dziecka ubranego nieadekwatnie do warunków pogodowych. Dziewczynka nie miała kurtki ani butów. Potrafiła powiedzieć jak ma na imię. Dzielnicowi, którzy otrzymali zgłoszenie zaopiekowali się 3-latką. Na szczęście sprawa została bardzo szybko wyjaśniona i dziecko wróciło do domu.
- Pod koniec zeszłego miesiąca policjanci otrzymali zgłoszenie od kobiety, która w rynku w jednym z miast w powiecie ząbkowickim zauważyła na chodniku małe dziecko ubrane nieadekwatnie do pogody. Dziewczynka nie miała ubranej kurtki ani butów na nogach. Okazało się, że 3-latka postanowiła pójść do dziadka i skorzystała, że drzwi wejściowe od mieszkania nie były zamknięte na klucz. Na szczęście maluch krótko wałęsał się po ulicy i dzięki błyskawicznej reakcji świadków trafił w dobre ręce. Matka dziecka, która w czasie, kiedy córka wyszła z domu, zajmowała się młodszą pociechą, była mocno zdenerwowana i przestraszona - mówi st.asp. Katarzyna Mazurek z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.
Przed oddaniem córki matce oczywiście został sprawdzony stan trzeźwości matki, a dziecko obejrzał lekarz.
-Zdarzenie to przedstawiamy opinii publicznej nie w celu wywołania sensacji, lecz aby uświadomić innych rodziców, że takie sytuacje mogą mieć miejsce. Przypominamy, że na rodzicach – opiekunach prawnych spoczywa obowiązek sprawowania należytej opieki nad dziećmi. Chwila nieuwagi może skończyć się tragicznie. Tym razem skończyło się tylko na strachu - dodaje st. asp. Mazurek.
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)