ZACZYTANI... Małgorzata Szumska "Zielona sukienka"

piątek, 13.11.2015 08:19 4094 2

Badania wskazują, że 56% Polaków nie czyta książek. Bądź kimś wyjątkowym, dołącz do tych, którzy czytają! Sięgnij po książkę rekomendowaną przez ząbkowickie koło Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Dzisiaj lekturę poleca Elżbieta M. Horowska.

 

Małgorzata Szumska, Zielona sukienka, Kraków, Znak 2014

 

Dzisiaj długo oczekiwany w naszym cyklu regionalik. Autorka jest złotostocczanką a „Zielona sukienka” jej debiutem literackim. Można przypuszczać, że książkę nosiła w sercu na długo przed jej napisaniem, bo to historia rodzinna. Oraz - z całą pewnością doskonały przykład modnej ostatnio literatury podróżniczej.

Małgorzata Szumska jeszcze jako studentka szkoły teatralnej, w 2013 r., w pojedynkę, wybrała się w daleką drogę – przez Wileńszczyznę, Syberię do Kazachstanu, tropami swoich dziadków po mieczu. Pierwszy etap wyprawy był dalekim echem z dzieciństwa. Autorka jeszcze jako dziewczynka razem z obojgiem dziadków gościła w ich rodzinnych stronach. Udając się w taką sentymentalną podróż, której celem jest poznawanie nigdy albo dawno niewidzianych krewnych oraz miejsc, obowiązkowo zagląda się na cmentarz. Gdzież szukać śladów familijnej przeszłości? „...zanim pojechaliśmy do Jeniańców, najpierw musieliśmy odwiedzić cmentarze, to przecież nasza polska narodowa tradycja” (s. 44). Każdy z nas potwierdzi prawdziwość powyższego.

Książka jest skonstruowana poprzez naprzemiennie następujące po sobie rozdziały. Raz jest to relacja z podróży. W tych częściach M.Szumska jest uważną obserwatorką tego, co dzieje się wokół niej. Jest reporterką rejestrującą krok za krokiem drogę w głąb dzisiejszej Rosji, łącznie z podróżą koleją transsyberyjską. Od dzieciństwa karmiona opowieściami dziadków jawi się tutaj jako osoba, która bacznie wsłuchiwała się w rodzinne historie. Jej przekaz dowodzi posiadania wyobraźni i pamięci plastycznej. Po nigdy niewidzianych miejscach bardzo sprawnie się porusza odsłaniając zapamiętane z opowieści babci obrazy.

Inne rozdziały „Zielonej sukienki” pisane są w trzeciej osobie z perspektywy albo dziadka, albo babci. Połączenie dzisiejszego planu książki, tworzonego w pierwszej osobie z zabiegiem narratora opowiadającego w trzeciej osobie jest ciekawym zabiegiem literackim. Daje całościowy obraz opowiadanej historii.

Dziadkowie, jeszcze jako młodzi ludzie, wraz z rodziną zostali zesłani w głąb stalinowskiej Rosji. Co zadziwiające nie były to zsyłki wojenne, lecz już w czasach pokoju się obywające. Dziadek Staszek, żołnierz AK,  trafiał do gułagów dwa razy; przed i po ślubie z babcią - najpierw do Workuty, słusznie uważanej za synonim rosyjskich łagrów. Powtórnie w 1950 r. kiedy został skazany na 25 lat karłagu. Wyrok odbywał w Żezkazganie (Kazachstan). W tym czasie babcia ze swoją rodziną została wywieziona na Syberię w ramach kary za kułactwo.

Tytuł książki nawiązuje do stroju babci Janki, która na powitanie wracającego z gułagu męża włożyła sukienkę uszytą z materiału przez niego ofiarowanego. Wśród ilustracji uzupełniających książkę nie mogło zabraknąć zdjęcia babci ubranej w zieloną sukienką (choć fotografia jest czarno-biała). Do tytułu nawiązuje również okładka: ze starym czajnikiem, kawałkiem zielonego materiału, starą walizką, deskami syberyjskiej chaty? czy bydlęcego wagonu wiozącego zesłańców?

„Zielona sukienka” jest doskonale czytającą się książką. Nie ma w niej zadęcia, górnolotności. Nie ma też patosu, co mogłaby sugerować tematyka. Jest zgrabnie napisana rodzinna opowieść poszerzona o warstwę poznawczą poświęconą ludziom żyjącym na wschód od naszej granicy. Polecam nie tylko sybirakom i ich potomkom, ale wszystkim lubiącym literaturę podróżniczą.

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich zaprasza  27 listopada na panel literacki z udziałem dwojga ząbkowickich debiutantów – Małgorzatą Szumską i Sławomirem Michałem (zob. http://dza.doba.pl/artykul/zaczytani-ksiazka-absolwenta-zabkowickiego-lo-mikolajkowe-prezenty-/1661/46). Szczegóły wkrótce.

 

Elżbieta M. Horowska

 

Książka jest udostępniana w Bibliotece Pedagogicznej oraz w publicznych bibliotekach Barda, Brzeźnicy, Przyłęku, Złotego Stoku i Ząbkowic (ratusz), szukaj jej także w swojej bibliotece.

Rekomendacji następnej książki szukajcie na Doba.pl za dwa tygodnie!

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

wtorek, 24.11.2015 07:55
ŚWIETNA KSIĄŻKA. GRATULUJĘ AUTORCE ☺
historyk piątek, 20.11.2015 19:00
czy to ta szumska co popierala tuska w lokalnym--echu--??to juz zrzucila te tony wazeliny??