Starczowianie: Występ w Operze Wrocławskiej to spełnienie naszych marzeń [WIDEO]
Zespół ludowy Starczowianie ze Starczowa w gminie Kamieniec Ząbkowicki odnosi coraz większe sukcesy. Najpierw świetny występ w Ludowej Liście Przebojów, a w końcu występ w Operze Wrocławskiej.
Zespół Starczowianki wyłonił się z Koła Gospodyń Wiejskich, które we wsi działa już kilkadziesiąt lat. Śpiewają pieśni ludowe, religijne i patriotyczne, a występują w strojach zaprojektowanych i uszytych przez członkinie zespołu.
- Powstał pomysł byśmy jako KGW zaczęły śpiewać, ale dopiero gdy do zespołu dołączył Mirek Kisiński zaczęło się na poważnie. Ponieważ mamy w swojej grupie już 3 panów zmieniłyśmy nazwę na „Starczowianie” – mówi Doba.pl szefowa zespołu Ewa Miśków.
fot. Zespół Starczowianie podczas Dożynek Gminnych 2016
Obecnie w zespole grają i śpiewają: Ewa i Stefan Miśków, Maria Myśliwiec, Danuta Jędrzejczyk, Urszula Sopuch , Renata Mazur- Kliś, Danuta Bojczuk, Krystyna Gruszecka, Wiesława Lachman, Regina Pusz, Mirek i Beata Kisińscy, Alicja Różycka, Łukasz Pintal i Zdzisława Pelwecka. Po występie w Oprze Wrocławskiej dołączyła do Starczowian Barbara Kuś.
- Występowałyśmy na przeglądach ludowych, festynach i dożynkach. Już wcześniej chciałyśmy zgłosić się do Listy Przebojów Ludowych Radia Wrocław, ale odkładałyśmy to z roku na rok, ciągle twierdząc, że jeszcze nie jesteśmy gotowe. W końcu za sprawą naszej koleżanki Ali Różyckiej w końcu się zgłosiłyśmy na jesienną rundę w 2015 roku. W Starczowie odwiedziła nas Małgorzata Majeran-Kokott z Radia Wrocław, spodobałyśmy się, nagrałyśmy 10 utworów i zaczęła się przygoda z listą przebojów. Przez większość czasu prowadziłyśmy w notowaniach, ale ostatecznie zajęłyśmy trzecie miejsce – opowiada Ewa Miśków.
Następnie była bardzo rozwijająca i inspirująca współpraca z artystami z całej Polski w ramach Festiwalu Artystycznego Mezalians w Kamieńcu Ząbkowickim, który poprzedzały warsztaty i spotkania w ciągu roku.
- To właśnie podczas festiwalu poznałyśmy Jacka Hałasa, który podpowiedział nam, jak wzbogacić i urozmaicić nasz repertuar. Chodzi o wprowadzenie do niego dawnych piosenek śpiewanych w naszych domach i rodzinnych stronach – tłumaczy kierowniczka zespołu.
Ukoronowaniem ich dotychczasowej działalności był koncert w Operze Wrocławskiej. Do w październiku tego roku podczas IX Festiwalu Tradycji Dolnego Śląska zostały zaproszone przez Urząd Marszałkowski, po rekomendacji redaktor Majeran-Kokott z Radia Wrocław właśnie.
- Kiedy odebrałam telefon z Urzędu Marszałkowskiego, byłam zdumiona i szczęśliwa, gdyż spełniało się nasze wielkie marzenie. Występ na tak dużej scenie, przed ogromną publicznością to było niesamowite przeżycie. Oczywiście była trema, ale tak dobrze czułyśmy się na scenie, że w ogóle nie chciałyśmy jej opuszczać! Nasz występ, gdy opadły emocje, słuchając nagrania z koncertu, oceniłyśmy jako bardzo udany – mówi Starczowianka.
Zespół Starczowianie nie osiada na laurach, wprowadza do repertuaru nowe utwory, ćwiczy i szykuje się do kolejnych występów.
- Okres jesienno-zimowy jest czasem prób, bo większość imprez ludowych odbywa się jednak wiosną i latem. Spotykamy się, by poćwiczyć, kiedy czas nam na to pozwala. Czasem spotykamy się dwa, trzy razy w tygodniu, a czasami przez 2 tygodnie nie mamy prób. Najlepiej czujemy się w żywych i skocznych utworach biesiadnych, które są związane z całą kulturą ludową, którą mamy zamiar nadal popularyzować i przekazywać następnym pokoleniom.
Przeczytaj komentarze (10)
Komentarze (10)