poniedziałek, 26.06.2017 23:05
jadąc około 40 minut wcześniej od strony Ziębic też utraciłem panowanmie nad samochodem , udało mi się jakoś zapanować nad pojazdem i w pierwszej chwili myślałem że to kapeć .Po zatrzymaniu stwierdziłem ,że wszystkie koła są dobre i winę zwaliłem na chwilowy defekt pompy od wspomagania lutek
uczestnik ruchuczwartek, 22.06.2017 19:49
Śliska nawierzchnia.......porostu roztopil się .......no trudno to nazwać asfaltem....brakło na ten newralgiczny kawałek drogi.....szkoda ludzi....że ucierpieli
Komentarze (2)