Poprzeczka na drodze do triumfu
Mecz Ekstraligi Kobiet pomiędzy AZS PWSZ Wałbrzych, a drużyną z Białej Podlaski od samego początku toczył się pod dyktando zespołu Kamila Jasińskiego. Jeszcze przed spotkaniem mówiło się o tym, jak bardzo jest to niewygodny rywal, dla wałbrzyskiej drużyny. Trener Kamil Jasiński nie ukrywał, że każdy inny wynik niż zwycięstwo, będzie dużym rozczarowaniem.
- Zdaję sobie sprawę, że będzie to bardzo trudny mecz. Pomimo to, chcemy go wygrać. Strata punktów będzie dla nas sporym rozczarowaniem - mówił przed meczem trener zespołu.
Już w pierwszych minutach spotkania, ofensywnie ustawiona drużyna z Wałbrzycha stworzyła sobie kilka bardzo dogodnych sytuacji podbramkowych. W dwóch przypadkach znakomicie spisała się bramkarka gości, po jednym z uderzeń piłka trafiła w poprzeczkę. Z biegiem czasu przewaga wałbrzyszanek zmniejszała się. Sytuacji podbramkowych jednak nie brakowało. Podopieczne trenera Jasińskiego z uporem starały się umieścić futbolówkę w siatce.
Niestety celowniki jego piłkarek były tego dnia mocno rozregulowane. Bardzo aktywna była Dereń i Aszkiełowicz. Dobrze grę prowadziła Anna Rędzia. Sporo też zamieszania siała Julia Kowalczyk i tylko piłka nie chciała zatrzymać się w bramce rywalek. AZS PWSZ Wałbrzych pomimo zdecydowanej przewagi w polu nie potrafił uzyskać upragnionych trzech punktów. Mecz kończy się bezbramkowym remisem.
AZS PWSZ Wałbrzych - AZS PWS Biała Podlaska 0:0
Dodaj komentarz
Komentarze (0)