KopalniaK czyli wałbrzyska scena kabaretu
Po raz dziewiętnasty Wałbrzych będzie stolicą kabaretu. 20-21 października to dni żartu i humoru. Kiedyś PrzeWAŁka, dzisiaj KopalniaK, ale dalej Ogólnopolska Giełda Kabaretowa, niczym magnes przyciąga wielu zwolenników dobrej zabawy – publiczność wałbrzyską i gości z innych miast: Warszawy, Wrocławia, czy Zielonej Góry, kabarety już istniejące i debiutujące. To jedno z ważniejszych wydarzeń organizowanych przez Wałbrzyski Ośrodek Kultury.
KopalniaK to przede wszystkim konkurs kabaretów i stand`uperów. Wstępnej oceny wielu zgłoszeń dokonują organizatorzy i zaproszeni do współpracy jurorzy. Każdego roku spośród kilkudziesięciu zgłoszeń wybieranych jest sześć kabaretów/stand`uperów, które zabiegają na wałbrzyskiej, kabaretowej scenie o przychylność publiczności i jurorów. W tym roku do najlepszych dołączy także Magda Kubicka, która wygrała konkurs STAND-UP w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Pula nagród – 10 tysięcy złotych!
W tym roku w loży jurorów zasiądą: Grzegorz Halama (polski aktor kabaretowy, filmowy, teatralny, parodysta), Piotr Plewa (satyryk, kabareciarz, konferansjer, aktor krakowskiego Teatru STU oraz warszawskiego Teatru Capitol i Rampa) oraz Karina Kąsek (fanka kabaretu, prowadząca audycję „Kąsek Żartu” na antenie studenckiej stacji UJOT.FM). Imprezie towarzyszą występy gwiazd kabaretowych, programy zaprezentują Grzegorz Halama oraz Piotr Bałtroczyk.
Humor tryskający ze sceny to nie wszystko… magię miejsca (PrzeWAŁKa odbywała się w: Teatrze Zdrojowym w Szczawnie Zdroju, Hotelu Maria i Aqua – Zdroju w Wałbrzychu, KopalniaK rozgościł się w Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia, gdzie Wałbrzyski Ośrodek Kultury ma swoją siedzibę) tworzą również scenografia i dodatkowe atrakcje dla publiczności, wręcz narzucające temat przewodni imprezy. Tym razem będziemy w… cyrku! I tyle możemy na razie zdradzić, no może i to, że nie będzie żadnych zwierząt. We wcześniejszych latach przenosiliśmy publiczność m.in.: w Średniowiecze, do kasyna, Wałbrzychwoodu, na poligon… śmiechu, obchodziliśmy „18”, szukaliśmy złotego pociągu, graliśmy na boisku piłkarskim, dopadła nas również epidemia śmiechu!
- Miałem przyjemność występować jeszcze na PrzeWAŁce i być jurorem już na KoplaniaKu. Wyjątkowość festiwalu polega na tym, że w każdym roku jest inny temat i towarzyszące mu wariacje artystyczne. Bardzo mi się to podoba. To w końcu jeden z pierwszych festiwali w Polsce, który pomógł w karierze wielu znanym już gwiazdom, a co najważniejsze rozbawił tysiące ludzi - mówi Waldemar Sierański z kabaretu Koń Polski.
Wielu popularnych, lubianych artystów wystąpiło na wałbrzyskiej scenie kabaretowej. Przed laty w konkursie brali m.in.: udział: Łowcy.B, Kabaret Młodych Panów, Smile, Kabaret Skeczów Męczących, Neo-Nówka, Czesuaf, Grupa Rafała Kmity, Jurki, Słuchajcie.
Rafał Kmita o imprezie zawsze mówi z dużym sentymentem.
- Bardzo miło wspominam Giełdę Kabaretową PrzeWAŁka, obecnie KopalniaKa. Szczególnie atmosferę tego festiwalu. To ważne miejsce na mapie kabaretowej Polski. Pamiętam, że zdobywaliśmy tam nagrody. Sam również jako juror je przyznawałem. I żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, nie było to w tym samym czasie. To towarzysko i artystycznie bardzo udany festiwal, czego w następnych latach życzę organizatorom, artystom i oczywiście gościom.
W ciągu 18 lat na wałbrzyskie scenie PrzeWAŁkowano 124 kabarety!
- KopalniaK? Wiem – dwudniowy festiwal kabaretowy skupiający kabareciarzy, wariatów, komików, stand-up-erów i innych świrów. Żuli i meneli nie zarejestrowano, choć pewnie nikt by się nie zorientował, że to oni. Konkursów nie pamiętam za to bankiety - pierwsza klasa - dodaje Bartosz Gajda z kabaretu Łowcy. B.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)