Pięciosetowy horror dla Krispolu
Mecz wałbrzyskich siatkarzy z drużyną Krispolu Września był bardzo emocjonującym pojedynkiem. Gospodarze od samego początku starali się pokazać, że nie zrezygnują z walki o zwycięstwo. Momentami ich wysiłki przynosiły nadspodziewane efekty.
Dobra gra blokiem oraz niezła w obronie dała pewne, choć zaledwie dwupunktowe zwycięstwo. Wygrany przez podopiecznych trenera Bułkowskiego set, pozwolił kibicom miejscowej drużyny, liczyć na komplet punktów. Niestety druga partia to całkowita dominacja gości i gładka wygrana zawodników z Wrześni.
Trzeci set to ponownie wspaniała walka o każdą piłkę. Gospodarze przez większą część gry utrzymywali kilka punktów przewagi nad rywalem. Dobrą partię rozgrywali Goss i Dzikowicz i wałbrzyszanie obejmują prowadzenie w meczu.
Kolejna część gry padła łupem gości, którzy doprowadzają tym samym do tie-breaka. W decydującym secie jedna i druga drużyna dobrze radziła sobie na siatce. Przed regulaminową zmianą stron Aqua Zdrój miał inicjatywę. Wszystko wskazywało na drugie z rzędu zwycięstwo. Chwila przerwy wystarczyła jednak by się zdekoncentrować. Trener Bułkowski poprosił o czas. Jego wskazówki pozwoliły zatrzymać rozpędzającą się drużynę Krispolu. Gospodarze ze stanu 9:11, wychodzą na prowadzenie 13:12. Kilka zagrań później było już po 14. Nerwową końcówkę lepiej wytrzymali doświadczeni goście. Krispol wygrywa z Aqua Zdrojem 3:2
MKS Aqua Zdrój Wałbrzych – Krispol Września 2:3 (25:23, 16:25, 25:23, 21:25, 14:16)
Dodaj komentarz
Komentarze (0)