Kama Jackowska w Wałbrzychu
12 września w Wałbrzyskiej Galerii Sztuki odbył się wernisaż wystawy grafiki Kamy Jackowskiej "Krajobraz w poziomym przekroju". Wystawa będzie czynna do dnia 25 października br.
Kama Jackowska w swoich pracach konsekwentnie podejmuje temat upływu czasu i jego destrukcyjno-budującego działania. Artystka pierwotnie lokalizowała swoje rozważania w prehistorii (ukończyła archeologię na Uniwersytecie Warszawskim oraz grafikę na ASP w Warszawie), a potem w obszarze II Wojny Światowej, aby ostatecznie zająć się tkanką miejską i jej składowymi. Jej prace powstają metodą zbliżoną do pracy archeologa na wykopaliskach – są eksploracją obszaru warstwa po warstwie. Opisuje ona również krajobraz miejski w przekroju poziomym (tj. w planie), czyli tak jak jest on de facto eksplorowany na wykopaliskach.
- To są grafiki w których pewne elementy się powtarzają. Mam do dyspozycji ileś matryc i je odbijam, tak tworzymy różne warstwy nadające różne znaczenie. Moje matryce są znakami, pędzlem, literami alfabetu, którymi można opowiedzieć różne historie – mówi Kama Jackowska.
Na wystawie pt.: „Krajobraz w poziomym przekroju” prezentowane są prace z trzech ostatnich lat. W pracach z cyklu “Apokalipsa wspólnoty” (2016-18) artystka przeniosła swoje rozważania na obszar zarówno bardziej współczesny jak i uniwersalny.
Inspiracją dla poszczególnych prac Kamy Jackowskiej nie są ważne miejsca, tragiczne czy znane, ale te najzwyklejsze, które składają się na naszą codzienność – zielone skwery, podwórka, zakamarki czy po prostu fragmenty ulic. Te miejsca, jak wszystkie części składowe miasta mają swoją historie zapisaną w warstwach. Jej prace są próbą ich odkrycia i opisania – warstwa po warstwie każdego kamienia czy płotu.
Prace Kamy Jackowskiej to ręcznie odbijane, eksperymentalne sitodruki. Sam proces odbijania grafik jest kluczowym elementem procesu kreatywnego. Wszystkie elementy składowe grafik powstają ręcznie (są malowane, rysowane bądź powstają w technice własnej). Następnie każdy z motywów jest naświetlany na sicie. W czasie procesu drukowania sito używane jest jednak nie jako matryca, ale swoistego rodzaju pędzel, który nie tylko maluje nowe elementy, ale zakrywa te które nie są już więcej potrzebne. Grafiki Kamy Jackowskiej składają się często z więcej niż 20 warstw, często też powstają w długim przedziale czasowym – miesięcy, a w skrajnych przypadkach nawet lat. Wszystkie prace są unikatowe.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)