14-latek okradł własną matkę, a 50-latek 95-letniego ojca

3 Zobacz galerię

14-letni mieszkaniec Wałbrzycha okradł własną matkę, wynosząc z mieszkania telefon komórkowy i wymuszając wypłatę przez nią niewielkiej sumy pieniędzy z bankomatu. Z nastolatkiem już wcześniej były problemy wychowawcze, dlatego trafił on do ośrodka socjoterapii. Tak samo perfidnie zachował się dorosły już 50-letni mężczyzna. Wałbrzyszanin zabrał 95-letniemu ojcu m.in. kartę płatniczą i bez jego zgody wypłacił z bankomatu tysiąc złotych oraz dwukrotnie dokonał transakcji zbliżeniowych.

Pierwsze zgłoszenie policjanci z "jedynki" otrzymali w minioną sobotę. Wynikało z niego, że 50-latek z mieszkania należącego do jego 95-letniego ojca dokonał kradzieży etui z dokumentami i kartami płatniczymi, a następnie dwukrotnie zapłacił zbliżeniowio za zakupy oraz – znając PIN - wypłacił w bankomacie tysiąc złotych. Policjanci prewencji pierwszego komisariatu szybko ustalili miejsce pobytu podejrzanego i zatrzymali go na terenie Piaskowej Góry. W toku wykonanych czynności odzyskali skradzione mienie. 50-latek już usłyszał zarzuty. Za kradzież oraz włamania na konto bankowe grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

Dzień później – w niedzielę - funkcjonariusze kryminalni drugiego komisariatu zatrzymali 14-latka. Okazało się, że uciekł on ośrodka socjoterapii - gdzie został umieszczony za unikanie obowiązku szkolnego - i odwiedził swoją matkę, której najpierw zabrał z mieszkania telefon komórkowy, a następnie wymusił na niej wypłatę z bankomatu niewielkiej ilości gotówki. Policjanci przewieźli nieletniego do Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Wałbrzychu. Od decyzji sądu rodzinnego zależeć będzie, czy nie trafi teraz do zamkniętego zakładu poprawczego.

źródło: KMP w Wałbrzychu