Wakacje z czarnoborskim Centrum Kultury
Szaleństwo w Śląskim Wesołym Miasteczku, tańce w Indiańskiej Wiosce, spotkanie z gigantycznymi owadami, mnóstwo zajęć kreatywnych, a do tego zabawa w Master Chefa i młodego ogrodnika. To tylko część atrakcji z jakich w ramach programu wakacyjnego korzystać mogli najmłodsi mieszkańcy Gminy Czarny Bór.
Program przygotowała czarnoborska Biblioteka+Centrum Kultury, a zajęcia realizowane były codziennie zarówno w Centrum jak również we wszystkich świetlicach wiejskich.
Podczas wakacji nie było mowy o nudzie. Były zajęcia kreatywne, wyjazdy do kina, oraz warsztaty kulinarne i ogrodnicze realizowane wspólnie z czarnoborskim Kołem Gospodyń Wiejskich w ramach projektu „Z kamerą w kuchni i ogródku czyli międzypokoleniowe warsztaty z KGW”.
Był też czas na wycieczki w wyjątkowe miejsca, te znane, sprawdzone oraz w miejsca nowe na mapie regionalnych atrakcji. W tym roku wybór padł na wrocławskie ZOO i jego niesamowite Afrykarium. Rozległy teren, bogactwo fauny i flory, egzotyczne gatunki zwierząt i niepowtarzalny klimat sprawiają, że zawsze chce się w to miejsce wracać.
Kolejne ciekawe i warte polecenia miejsce - odkryte w ramach wakacyjnych wypraw to Gigantei - Karkonoski Park Ducha Gór, gdzie czarnoborscy wycieczkowicze łyknęli trochę historii i geografii, a do tego zmierzyli się z gigantycznymi owadami (na szczęście nieprawdziwymi). Jednak zdecydowanie najwięcej radości i emocji dostarczył wypad do chorzowskiej Legendii – legendarnego Śląskiego Wesołego Miasteczka.
Czegóż w tej Legedii nie było: kolejka górska, kosmiczne wahadło, karuzele łańcuchowe, samoloty, zjeżdżalnie wodne, bajkowe filiżanki, gabinet krzywych zwierciadeł, tęczowe balony itp. itd. Pomimo całodziennego szaleństwa żaden z uczestników nawet nie wspomniał o zmęczeniu, czy chęci powrotu do domu.
Czarnoborski program wakacyjny zakończył się wizytą w Indiańskiej Wiosce nad Bobrem - w Janiszowie. Najprawdziwsi w świecie Indianie, rzut do celu tomahawkiem, strzelanie z łuku, łapanie węży, a nawet dojenie bizona. Do tego gościna w Tipi, popcorn z ogniska, a na zakończenie wspólnie odtańczony tradycyjny indiański Taniec Słońca.
Wszystko to sprawiło, że również wycieczka nad Bóbr okazała niezapomnianą przygodą, przysłowiowym „strzałem w 10” oraz wspaniałym podsumowaniem programu wakacyjnego z B+CK.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)