Kulturalny piknik ku pamięci?
9 lipca w godzinach popołudniowych w Parku Rusinowa odbył się piknik rodzinny z kulturą w tle. Spontaniczna akcja mieszkańców dzielnicy ożywiła miejsce, o którym powoli włodarzom miasta zdarza się zapominać.
Dla sympatyków tego miejsca był to bardzo ważny moment.
- Do tej pory wszystkie imprezy odbywały się w Parku Sobieskiego. Chcemy żeby i tutaj coś zaczęło się dziać. Przecież tutaj jest tak pięknie - mówi matka dwójki dzieci.
Dzieci z uśmiechem na ustach bawiły się przy stanowiskach z gliną, gdzie lepili różne przedmioty. To dla nich przygotowano piracki tor przeszkód, specjalne huśtawki, scenę, możliwość powalczenia na specjalne gąbkowe miecze w ringu pod opieką mistrzów sztuk walki.
Ci nieco starsi cieszyli się z wizyty Marii Bor, twórczyni większości pomników znajdujących się w parku. Mieszkańcy z wdzięczności za pomoc w walce o park, wręczyli artystce rzeźbę imitującej słynne w parku słoneczko.
- Najwięcej udało nam się zrobić tuż przed 1980 rokiem. Później były zmiany i było trudno zrobić cokolwiek - opowiadała Maria Bor.
Goście wspominali pomniki i posągi zwierząt, które z parku wywieziono i o których słuch zaginął. Wspominano szczegóły walki o wspomniane wcześniej słoneczko i walkę mieszkańców z wiceprezydentem Zygmuntem Nowaczykiem, którego autorski pomysł zakładał przewiezienie pomnika na Rondo Wałbrzyskich Twórców.
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)