Dlaczego w wyborach samorządowych 2014 było tak dużo głosów nieważnych? - raport Fundacji Batorego
Raport z badania kart do głosowania z wyborów do sejmików województw 2014
Wysoki odsetek głosów nieważnych w wyborach do sejmików województw 2014 (18%) doprowadził do kryzysu zaufania części opinii publicznej co do uczciwości wyników. Zespołowi ekspertów Fundacji Batorego udało się – dzięki współpracy z Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych – uzyskać dostęp do oryginałów kart wyborczych. Badanie miało charakter unikalny. Nigdy wcześniej, nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach demokratycznych, eksperci nie mieli dostępu do kart wyjętych z urn wyborczych. Wnioski i rekomendacje z badania zostały opisane w opublikowanym właśnie raporcie Nieważne głosy, ważny problem.
To zupełnie wyjątkowa analiza – mówi prof. Mikołaj Cześnik członek zarządu Fundacji Batorego – Po raz pierwszy w historii badań wyborczych eksperci mogli sięgnąć do unikatowego źródła danych o zachowaniach wyborczych, jakim są karty do głosowania. Pozwoliło to oszacować najważniejsze przyczyny nieważności głosów w wyborach do sejmików województw w 2014 roku. Publikacja Fundacji Batorego dostarcza unikalnej wiedzy i porządkuje dyskurs publiczny, wzbogacając dyskusje o ostatnich wyborach samorządowych o akademicki punkt widzenia.
Specjaliści przebadali karty ze 100 losowo wybranych obwodów z całej Polski. Pozwoliło to nie tylko na ustalenie przyczyn głosów nieważnych, ale także na poznanie problemów z zabezpieczaniem kart przez obwodowe komisje wyborcze. Zdaniem dr Jarosława Flisa – Przygotowując kolejne wybory samorządowe trzeba brać pod uwagę zarówno wyborców, jak i członków komisji. Dzięki naszemu badaniu możemy ich lepiej zrozumieć, bo zobaczyliśmy jakie błędy popełnili w 2014.
Wyniki. Skąd tyle głosów nieważnych?
Badania wykazały, że główną przyczyną wzrostu liczby głosów nieważnych w porównaniu z wyborami w 2010 roku, było prawie trzykrotnie częstsze zaznaczanie na karcie do głosowania więcej niż jednego kandydata: w 2010 r. oddano 466 tys. głosów „wielokrzyżykowych”, w 2014r. – 1,16 mln. Intencją tych wyborców nie było świadome oddanie głosu nieważnego. Liczne błędy spowodowało wprowadzenie kart zbroszurowanych – wyborcy pracowicie zaznaczali po jednym kandydacie na każdej stronie, traktując pojedyncze strony jak odrębne karty wyborcze.
Zdaniem dr Adama Gendźwiłła karta zbroszurowana została wprowadzona, żeby samodzielnie mogły głosować osoby niewidome i niedowidzące. Intencja była słuszna, niestety okazało się, że to rozwiązanie przyniosło także problemy i kilkaset tysięcy głosów nieważnych. Trzeba lepiej zaprojektować karty do głosowania, a w przypadku wyborów samorządowych – opracować inną procedurę oddawania głosu satysfakcjonującą niepełnosprawnych wyborców.
Liczba głosów pustych (bez skreśleń) oddanych w 2014 roku była zbliżona do liczby z 2010 r.
Co istotne, choć sporadycznie zdarzało się, że komisje błędnie klasyfikowały głosy ważne
i nieważne, nie miało to znaczącego wpływu na wynik wyborów (błędnie zaklasyfikowane głosy oddane na różne partie wzajemnie się znosiły).
Rekomendacje. Mądrzy po szkodzie.
Eksperci zalecają szereg działań, które pozwolą na zmniejszenie liczby głosów nieważnych i lepszą organizację pracy obwodowych komisji wyborczych, m. in.:
- pilne powołanie przez KBW interdyscyplinarnej grupy roboczej (z udziałem ekspertów od komunikacji społecznej) do opracowania nowego wzoru kart wyborczych i materiałów informacyjnych na wybory 2018
- wyposażenie przez KBW obwodowych komisji wyborczych w komplet wystandaryzowanych materiałów (teczki, kartony, etykiety, itp.) umożliwiających uporządkowanie i zabezpieczenie dokumentacji wyborczej
- organizację szkoleń dla wszystkich członków obwodowych komisji wyborczych i zwiększenie dyscypliny uczestnictwa w nich
- zmiana sposobu kategoryzacji głosów nieważnych z uwzględnieniem przyczyn ich nieważności – podjęcie decyzji w tej sprawie leży w kompetencjach PKW, ale można także wprowadzić zapis w Kodeksie wyborczym
- uregulowanie w Kodeksie Wyborczym statusu tzw. niepartyjnych obserwatorów wyborów
- po każdych wyborach samorządowych, w celu monitorowania problemów, badanie materiałów wyborczych (w tym kart do głosowania) w wybranej reprezentatywnej grupie obwodów. Wybór niezależnego zespołu badaczy w drodze konkursu organizowanego przez PKW.
- opracowanie przez KBW strategii działań edukacyjnych i informacyjnych na temat zasad
i procedur wyborczych oraz kompetencji i jednostek samorządu terytorialnego
Dr Anna Materska - Sosnowska, członkini zarządu Fundacji Batorego wyjaśnia: O tym jak wyglądają procedury wyborcze nie powinni decydować wyłącznie prawnicy i urzędnicy, one muszą być zrozumiałe dla ludzi. Dlatego kluczową sprawą jest powołanie przez KBW interdyscyplinarnej grupy roboczej, która pomoże wypracować nowe wzory materiałów wyborczych i informacyjnych. Po raz kolejny apelujemy o powołanie takiego zespołu.
Konieczność wsparcia obwodowych komisji wyborczych podkreśla z kolei dr hab. Bartłomiej Michalak: Niezbędne są szkolenia dla wszystkich członków komisji, ale muszą być one prowadzone z wykorzystaniem nowoczesnych technik komunikacji i językiem zrozumiałym nie tylko dla prawników, ale dla „zwykłych” ludzi jacy w komisjach zasiadają. A jeśli każda komisja zostanie zaopatrzona w jednakowe pudła i etykiety, uporządkowanie kart będzie znacznie łatwiejsze.
***
Fundacja im. Stefana Batorego od 27 lat działa na rzecz rozwoju demokracji i społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, wspierając inicjatywy mające na celu zwiększanie uczestnictwa obywateli w życiu publicznym, wyrównywanie szans i przeciwdziałanie dyskryminacji, rozwijanie współpracy i solidarności międzynarodowej. W ramach swoich działań statutowych Fundacja prowadzi też fundusze powierzone firm i osób prywatnych, z których finansowane są działania leżące w polu zainteresowania darczyńców.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)