61-latek zostawił samochód "na luzie" i bez zaciągniętego hamulca ręcznego, a ten stoczył się i uderzył w inny pojazd. Miał ponad 1,5 promila alkoholu
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zatrzymali w nocy z 10 na 11 maja 61-letniego kierującego. Mężczyzna niewłaściwie zabezpieczył samochód, który zaparkował na jednej z ulic Podgórza. Jego pojazd ostatecznie stoczył się na inny samochód. Nie to jednak w tej interwencji było najważniejsze. Funkcjonariusze ustalili, że w momencie zdarzenia mieszkający na co dzień poza granicami naszego kraju mężczyzna miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło około godziny 1:30 na ul. Kasprowicza w Wałbrzychu. Policjanci po przyjeździe na miejsce kolizji ustalili, że doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Mundurowi wyczuli od kierującego woń alkoholu. Badanie wykazało u mężczyzny 1,54 promila tej substancji w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze ustalili także, że 61-latek niewłaściwie zabezpieczył swój samochód parkując go, dlatego ten stoczył się na inny pojazd. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Samochód prowadzony przez mężczyznę ostatecznie trafił na parking strzeżony. Mieszkający poza granicami naszego kraju pożegnał się również z prawem jazdy. Teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także doprowadzenie do kolizji drogowej 61-latka czeka sprawa sądowa. Mężczyzna za kratami więzienia może spędzić 2 lata. Grozi mu także wieloletni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)