Szyjemy maski dla szpitala w Dzierżoniowie
Kochani,
obecna, bardzo trudna sytuacja, zmusza nas do pozostania w domach. To mądre i bezpieczne. Czy jednak oprócz dostosowania się do tych zaleceń możemy zrobić coś więcej? Czy możemy zrobić cokolwiek? Nie jestem lekarzem, nie jestem badaczem, nie odkryję na koronawirusa cudownego leku. Mam jednak nadzieję, że akcja, którą właśnie rozpoczynamy, w jakimś stopniu pomoże. Plan jest prosty - SZYJMY MASKI! Nie wymaga to wychodzenia z domu, nadprzyrodzonych umiejętności czy wiedzy. Wiemy, że masek nie ma. Nie czekajmy na to, aż w jakiś cudowny sposób pojawią się w szpitalach i wszędzie tam, gdzie będą najbardziej potrzebne. „Ta maska nic nie da!” - powiecie. Z pewnością nie zadziała tak, jak ta atestowana, profesjonalna. Czy jednak nie lepiej w tej trudnej sytuacji mieć jakąkolwiek ochronę, niż żadną?
Plan jest taki, aby jak najwięcej osób, posiadających maszynę do szycia przyłączyło się do akcji.
Słuchajcie - nie chcecie, nie macie czasu, uważacie, że to bez sensu - ok. My zwracamy się do wszystkich tych, którzy widzą w tym sens.
Piszcie w przypadku pytań, nie zniechęcajcie się, jeśli pierwsza maska będzie nie taka, jak powinna. I pozostawajcie w swoich domach! Bezwzględnie! Z domu też możemy pomóc!
Organizatorzy: Stanisława Karpińska
Przeczytaj komentarze (65)
Komentarze (65)
7,173952,25799046,szpitale-nie-moga-wyko
rzystywac-maseczek-i-rekawiczek-ktore.ht
ml#a=63&c=163&t=14&g=b&s=BoxNewsLink