W urzędzie ukradła bransoletkę
Kobieta załatwiająca sprawy w jednym z dzierżoniowskich urzędów zgubiła złotą bransoletkę. Widząc zaistniałą sytuację inna kobieta podniosła ją i nie przyznawała się do tego. Działania policjantów pozwoliły na odzyskanie wyrobu jubilerskiego wartości 5150 złotych.
30 lipca kobieta załatwiająca sprawy urzędowe zgubiła złotą bransoletkę, o wartości 5150 złotych. Podniosła ją inna petentka, która wiedziała do kogo należy przedmiot. Mimo tego, że osoba szybko zorientowała się o utracie mienia i pytała osoby w poczekalni, kobieta która była w posiadaniu biżuterii nie przyznała się do tego. Na miejsce została wezwana policja. Dzięki podjętym działaniom udało się odzyskać utraconą bransoletkę, która wróciła do swojej właścicielki.
60-letnia kobieta, która dopuściła się kradzieży już usłyszała zarzut, za który grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
kom. Marcin Ząbek
KPP Dzierzoniów
Komentarze (86)
Kradzież a przywłaszczenie
Należy wskazać, iż z uwagi na charakter omawianego wykroczenia można je popełnić tylko umyślnie. Różnica między kradzieżą a przewłaszczeniem mienia zawiera się w fakcie wejścia w posiadanie danej rzeczy. Kradzież polega bowiem na tym, że sprawca bezprawnie zabiera (zagarnia) cudzą rzecz ruchomą w celu pozbawienia tej osoby władztwa nad nią i samodzielnego dysponowania tą rzeczą.
Z kolei w przypadku przywłaszczenia dany sprawca jest już w legalnym posiadaniu danej rzeczy i jedynie podejmuje zachowanie mające na celu pozbawienia władztwa nad rzeczą właściciela oraz dysponowania rzeczą za niego.
Kradzież by była jakby ta baba wyjęła jej tą branzoletę z kieszeni czy zerwała z szyi.
Ona ją znalazła na podłodze. Było to więc znalezienie, ale skoro nie zwróciła tego na policję, lub właścicielce która się upominała o to, to znalezienie zamieniło się na przywłaszczenie.
Tak to każdą kradzież czy przywłaszczenie zakończenie złapaniem przez policję można nazywać "chwilowym" przywłaszczeniem, bo przecież zabór mienia ustał. Tyle, że ustał nie z woli sprawcy ale dzięki działaniom zewnętrznym...
PS
Krezusom z ratusza proponuje w tym miejscu postawic nowoczesny obelisk, bedacy kamieniem wegielnym miejskiego monitoringu.
Znaleźne to można dostać jak się zgubi i pójdzie w pi**u, a później ktoś znajdzie i zaniesie na policję. Uczciwość jest nagradzana a nie cwaniactwo i kalkulowanie co się opłaca a co nie.
dla wszystkich Polaków jednakowa!