Iskry lecące spod koła jadącego samochodu! Kierowca kompletnie pijany!
1 marca tuż przed 3:00 w nocy, drogą krajową numer 8, w miejscowości Łagiewniki poruszał się pojazd, spod którego koła sypały się iskry. Funkcjonariusze zatrzymali samochód. Kierujący miał 2,75 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W nocy z 28 lutego na 1 marca policjanci Wydziału Ruchu Drogowego pełnili służbę na drodze krajowej numer 8. Około godziny 3:00 w Łagiewnikach zauważyli mazdę, w której na jednym z kół nie było opony. Samochód jechał w kierunku Kłodzka, a z felgi trącej o nawierzchnię drogi iskrzyło. Funkcjonariusze ruszyli za odjeżdżającym mężczyzną i zatrzymali go do kontroli. Z pojazdu wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Okazało się, że 47-letni kierowca był kompletnie pijany. Badanie alkomatem dało wynik 2,75 promila i skutkowało zatrzymaniem w policyjnym areszcie.
Nietrzeźwemu kierującemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.
kom. Marcin Ząbek
KPP Dzierżoniów
Przeczytaj komentarze (20)
Komentarze (20)
"Emancypacja kobiet zostawiła swoje ślady w języku. Dawniej kobiety były identyfikowane jako czyjeś żony − sędziego, wojewody czy aptekarza. Mówiło się o nich sędzina, wojewodzina, aptekarzowa. Dziś mniej istotne jest to, jaki zawód wykonuje lub jaką funkcję pełni mąż jakiejś pani; ważniejsze jest to, czym ona się zajmuje. Dlatego sędziną zaczęto nazywać nie żonę sędziego, lecz kobietę sędzię. Postąpiono tak wbrew regułom języka polskiego (przyrostek -ina/-yna powinien wskazywać przecież na to, że mowa o czyjejś żonie, a nie o kobiecie wykonującej jakiś zawód), lecz zgodnie z potrzebą wypełniania nowych elementów rzeczywistości nowymi słowami. Istniał (i istnieje do dziś) co prawda żeński rzeczownik (ta sędzia), jednak widocznie został on uznany przez użytkowników języka za mało wygodny, ponieważ jest tożsamy graficznie z rzeczownikiem rodzaju męskiego (ten sędzia). Dawnemu słowu sędzina przypisano więc nowe znaczenie.
Współcześnie na określenie kobiety wykonującej zawód sędziego używa się dwóch nazw − sędzia i sędzina, przy czym ta druga ma charakter potoczny. Nie jest błędem również używanie słowa sędzina w tradycyjnym znaczeniu − jako żony sędziego."
sędzina
1. pot. forma ż od sędzia w zn. 1.
2. daw. «żona sędziego»
Jak widzisz znaczenie 2. jest dawne, przestarzałe, wyszło z użycia. Znaczenie 1. pozostaje aktualne. Potoczne, ale całkowicie prawidłowe. Wiem że kobietom w togach to nie pasuje, ale to już ich problem, niech wygonią muchy z nosa.