Społeczeństwo wobec epidemii - raport z badań

czwartek, 16.4.2020 13:20 1608 1

Jak Polacy radzą sobie z epidemią? Czy jesteśmy gotowi na drastyczną zmianę trybu życia? Czy akceptujemy ograniczenia nakładane przez władzę? Czy ufamy rządowi? Czy wierzymy w podawane przez niego informacje? Czy ufamy sobie wzajemnie? ForumIdei Fundacji Batorego publikuje raport z badań przeprowadzonych przez prof. Krystynę Skarżyńską i dr. Konrada Maja z Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

RAPORT - KLIKNIJ TUTAJ.

Badania prowadzone w drugim tygodniu po wprowadzeniu stanu epidemii (między 24 a 26 marca) pokazały wysoki (ponad 80%) poziom akceptacji dla zaleceń władzy ograniczających wolność. Stopień posłuszeństwa zależy jednak od kilku czynników: wieku, płci, wykształcenia i miejsca zamieszkania. Starsi respondenci częściej niż młodsi deklarują, że przestrzegają zaleceń i ograniczeń; mieszkańcy dużych miast częściej niż mieszkańcy wsi, lepiej wykształceni częściej od osób z niższym wykształceniem, a osoby lepiej sytuowane częściej niż osoby o bardzo niskich dochodach.

Pomóż nam nagłaśniać ważne społecznie tematy - przekaż nam darowiznę >>> WPŁACAM

W badaniu uwzględniono również dwie charakterystyki psychologiczne: poziom nieufności do ludzi oraz poziom przekonania, że otaczający świat społeczny jest niebezpieczny. Okazuje się, że im ktoś jest bardziej nieufny, tym bardziej akceptuje zalecenia władzy dotyczące postępowania w sytuacji epidemii. Zdaniem badaczy może to świadczyć o tym, że nasze społeczeństwo doświadcza poważnej traumy, a jej konsekwencje będą widoczne w sferach życia osobistego i społecznego.

Jednocześnie mniej niż połowa (40,7%) badanych uważa, że rząd dobrze sobie radzi z epidemią. Przy tym 63,7% sądzi, że rządzący nie podają społeczeństwu pełnych danych o skali zachorowań. Co ciekawe, w tej kwestii nie ufa rządowi aż 43,5% wyborców PiS.

Polecamy zapoznanie się z pełnymi wynikami badania.

Fundacja im. Stefana Batorego

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

czwartek, 16.04.2020 17:45
Taki raport o zaufaniu społeczeństwa do władzy przydałby się teraz, po "występach"polityków PiSu na Placu Piłsudskiego.