[FOTO] Petru w Świdnicy: chciałbym, aby było normalnie

38 Zobacz galerię

Ekonomista a przede wszystkim lider i założyciel Nowoczesnej Ryszard Petru gościł 29 września w Świdnicy. 

- Zależy nam na tym, aby przede wszystkim motywować nauczycieli do pracy.  Marzeniem Nowoczesnej byłoby gdyby najlepsi mogli zarabiać więcej. Proponujemy rewolucję w Karcie Nauczyciela, którą obecnie blokują związki zawodowe. Chciałbym aby, w Polsce było wreszcie normalnie - mówił Petru.

Na spotkaniu pojawili się także kandydaci do Sejmu i Senatu : Jacek Iwancz oraz Jerzy Franckiewicz.

- Widzę potrzebę dokonania zmian - mówił Jacek Iwancz, dyrektor II LO i  kandydat nr 1 z listy Nowoczesnej. - Karty Nauczyciela nie trzeba likwidować, trzeba ją poprawić tak, żeby przystawała do dzisiejszych czasów. Dyrektorzy, nauczyciele, organy prowadzące, ministerstwo, rodzice oraz związki zawodowe muszą razem usiąść i wypracować konkretne zmiany. Przywileje w niej zawarte powodują, że samorządy dostając mniej pieniędzy w efekcie spadającej liczby uczniów i jednocześnie musząc finansować szkoły zgodnie z Kartą „przekształcają” szkoły samorządowe w szkoły społeczne, gdzie nauczyciele nie mają zagwarantowanych rozwiązań wynikających z Karty. Likwidacja szkoły również powoduje, że nauczyciele są zwalniani z pracy bez żadnej ochrony – corocznie w ten sposób pracę traci 7 tysięcy z nich.

O potrzebie zmian mówił także Jerzy Franckiewicz.

– Będę godnie reprezentował swoich wyborców, ponieważ do Senatu idę społecznie.  Nie jestem politykiem, ani cynikiem, tylko przedsiębiorcą. Obiecuję, że tu w Świdnicy będzie aktywne biuro w którym mieszkańcy będą mogli zawsze uzyskać pomoc. Przez ostatnie lata mieliśmy senatora, którego widzieliśmy tylko wtedy, gdy trzeba było przecinać wstęgi.Musimy i chcemy to zmienić – zapewniał Franckiewicz.

Petru podkreślał, że Polacy nie muszą wybierać między "mniejszym złem - PO lub PiS-em". Przekonywał, że celem głosowania w wyborach powinna być realizacja marzeń.

- Dzisiaj jest wybór, nie musimy głosować na stare, leniwe partie. Im się już nic nie chce - stwierdził na koniec Petru.

foto: Michał Biela dla Doba.pl