"W promieniu 100 metrów wszystkie budynki wyleciałyby w powietrze"
Tuż po zakończeniu akcji na moście na ul. Sienkiewicza redakcja Doba.pl spotkała się z Dariuszem Kucharskim - burmistrzem Dzierżoniowa, rzecznikiem policji dzierżoniowskiej i właścicielem firmy budowlanej, która prowadzi remont wspomnianego obiektu.
CZYTAJ: 200 kg trotylu w moście w Dzierżoniowie!
- Przed godziną 11.00 w czasie odkrywania przyczółka od strony byłego hotelu "Polonia" natrafiliśmy na niewybuchy. Natychmiast kazałem przerwać prace i zawiadomiłem policję. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, jak się okazało, było 200 kg trotylu, czyli w promieniu 100 metrów wszystkie budynki wyleciałyby w powietrze. Trotyl był ulokowany około 80 cm w głąb ziemi w pasie jezdni. Akcja saperów była sprawnie przeprowadzona. Wszystko szczęśliwie przebiegło i 9 listopada wznawiamy robotę - mówi Doba.pl Stanisław Miazga, właściciel firmy budowlanej.
Dla obecnych władz Dzierżoniowa, to była pierwsza kryzysowa sytuacja na tak dużą skalę. Pokazała ona rzeczywiste współdziałanie służb z Centrum Zarządzania Kryzysowego.
- Jesteśmy po akcji. Byłem przekonany, że niestety całą noc będziemy musieli trzymać ewakuowanych mieszkańców poza ich miejscem zamieszkania, ale sprawność wszystkich służb, które brały udział w tej akcji kryzysowej spowodowała, że o godzinie 22.00 udało się mieszkańcom udostępnić dostęp do ich domów - powiedział Doba.pl Dariusz Kucharski - burmistrz Dzierżoniowa dodając że: akcja była skomplikowana. Powołany został sztab kryzysowy, kilkadziesiąt osób od godziny 14.00 podejmowało szereg decyzji i działań związanych z ewakuacją mieszkańców, komunikacją, edukacją i przygotowaniem miejsc noclegowych. Wszyscy spisali się bardzo dobrze. Bardzo dziękuje tym osobom za zaangażowanie i pomoc.
Policja była formacją dominującą w całym tym zdarzeniu i to na jej "barkach" spoczywała odpowiedzialność za bezpieczeństwo mieszkańców. Funkcjonariusze skutecznie zabezpieczyli teren oraz przeprowadzili szybko ewakuację mieszkańców.
- Tuż po godzinie 11.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie otrzymał zgłoszenie od pracowników dokonujących remontu mostu na ulicy Sienkiewicza, że znaleziono materiały pirotechniczne. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, automatycznie powiadomili inne służby ratunkowe a w Urzędzie Miasta został powołany sztab kryzysowy. Około godziny 15.00 Komendant Powiatowy Policji w Dzierżoniowie zarządził, że działania będą prowadzone w formie akcji policyjnej, co pozwoliło na wykorzystanie funkcjonariuszy z innych jednostek. Mogę powiedzieć, że poza policjantami z naszej jednostki i jednostek podległych, wykorzystano jeszcze 30 funkcjonariuszy z oddziałów prewencji z Wrocławia. Z informacji uzyskanej z patrolu saperskiego wiemy, że zabezpieczono 200 kg trotylu i był to trotyl niemiecki, była więc to pozostałość po II wojnie światowej. Cała akcja była skomplikowana. Wiązała się z ewakuacją 600 osób, które były zameldowane. Na terenie ewakuacji znajdowały się placówki oświatowe, instytucje i firmy prywatne. Minimalnie licząc to ponad 1500 osób musiało opuścić wyznaczony przez nas teren - podsumowuje całą akcję podkom. Marcin Ząbek, Oficer Prasowy, Komenda Powiatowa Policji w Dzierżoniowie
Komentarze (84)
A może ewakuowali wszystkie miasta na drodze przejazdu w promieniu 500 metrów od ulic którymi jechali saperzy? No chyba, że trotyl był groźny na ziemi, a w samochodzie to już nie...
Nawet dzisiaj na kilku kamienicach na Kolejowej widać ślady pocisków lub odłamków. Z tego co słyszałem to kilka dosłownie bomb ruscy zrzucili, ale nie pamiętam w co trafiły.
Największe działanie wojenne miało miejsce obok obecnego ronda przy Intermarche. Tam gdzie jest ten schron obok knajpy(cyrk).
Obok schronu jest blok mieszkalny, powojenny. Z tego co słyszałem to w jego miejscu stała kamienica i było tam Gestapo czy jakaś inna formacja(stąd ten schron obok). No i kiedy ruscy weszli do Dzierżoniowa, to w tym budynku niemiaszki stawiły opór. Ruscy podciągnęli armaty i rozwalili tę kamienicę do samej ziemi. Dlatego na ulicy z kamienicami stoją te niepasujące do reszty zabudowy bloki - powstały w miejscu rozwalonych kamienic.
Na pierwszym zdjęciu widać kostkę betonową.
Szczegolnie widok Silesiany, coś pięknego i ta muzyka. .. miasto44 przychodzi na myśl.
Na tej samej rzeczce a właściwie na dopływie śmierdzielki o nazwie Piławka na granicy między Piławą Dolną a Górną most również był zaminowany. Minę odkryto też podczas remontu w latach 70-tych.
Radziłbym sprawdzić pozostałe mosty na Smierdzielce.