Matka z córką zatrute czadem
26 stycznia, tuż po godzinie 21.00 doszło do zatrucia czadem w jednym z domów przy ul. Piaskowej w Dzierżoniowie. Mniej więcej trzydziestoletnia kobieta z około pięcioletnią córką trafiły do szpitala. Na szczęście tragedii udało się uniknąć, dzięki obecnemu w domu mężczyznie i szybkiej reakcji służb ratunkowych.
- Państwowa Straż Pożarna dostała zgłoszenie o podejrzeniu zatruciem tlenkiem węgla w jednym z domów w Dzierżoniowie przy ul. Piaskowej. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy zespół ratownictwa medycznego, który udzielał pomocy medycznej kobiecie, która przebywając razem z córką w łazience straciła przytomność. Córka była przytomna, lecz bardzo źle się czuła. Wstępnego badania na obecność tlenku węgla dokonali ratownicy medyczni, którzy posiadają takie urządzenia. Stwierdzili oni u kobiety w wydychanym powietrzu około 240 ppm. Działania straży pożarnej polegały na dokonaniu pomiarów własnymi urządzeniami i pomocy w transporcie osoby poszkodowanej do karetki. Pomimo otwartych w domu wszystkich okien stężenie tlenku węgla wynosiło od 20 do 70 ppm, w zależności od badanych pomieszczeń. Matka z córką zostały hospitalizowane. Prawdopodobną przyczyną zatrucia był gazowy podgrzewacz wody, czyli tzw. junkers. Na miejscu zdarzenia pracował jeden zastęp Państwowej Straży Pożarnej z Dzierżoniowa - mówi Doba.pl ogn. Paweł Matuszewski, dowódca akcji, Państwowa Straż Pożarna w Dzierżoniowie
Komentarze (12)