Śmiertelny wypadek młodego motocyklisty!
- 16 maja około godziny 20:00 na drodze Oleszna-Ratajno doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego z udziałem motocyklisty. Jak ustalili dzierżoniowscy policjanci, 24-letni mieszkaniec gminy Łagiewniki, kierował motocyklem marki Yamaha. Jadąc z miejscowości Oleszna w kierunku na Ratajno w pewnym momencie z nieustalonych na tą chwilę przyczyn, stracił panowanie na kierowanym pojazdem i wywrócił się razem z motocyklem uderzając po drodze w znak oraz słupek. Pomimo podjętej reanimacji przez świadków zdarzenia oraz przybyłego na miejsce zespołu ratunkowego mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Policjanci wraz z technikiem kryminalistyki pod nadzorem prokuratora wykonali na miejscu szereg czynności procesowych m.in. oględziny miejsca zdarzenia, oględziny pojazdu, zostali również ustaleni świadkowie zdarzenia. Decyzją prokuratora ciało oraz pojazd zostały zabezpieczone do dalszych specjalistycznych badań. Postępowanie w tej sprawie mające na celu wszechstronne wyjaśnienie okoliczności tego wypadku prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KPP w Dzierżoniowie, pod nadzorem miejscowej prokuratury - powiedział Doba.pl podinsp. Mariusz Furgała z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie
Foto.: Doba.pl
Komentarze (119)
Zdecydowanie za wcześnie na pożegnanie....
Na zawsze w Naszej pamięci.
...
prosze o info
prosze o info
prosze o info
prosze o info
prosze o info
prosze o info
prosze o info
prosze o info
prosze o info
...
...
A wy wszyscy piszecie bzdury!! to straszny szok dla rodziny, nawet nie zdajecie sobie sprawy jaki bol przynosi kiedy rodzice chowaja dziecko, zostawil synka Mochalka i Marte ktorzy teraz cierpia, synek tate zobaczy tylko na zdjeciach, niestety tak los wybral..Marta trzymaj sie, musisz byc silna !.
Siostrom tez szczerze wspolczuje jedyny kochany brat w ktorym zawsze mialyscie wsparcie, dziewczyny trzymajcie sie mocno.
[*] do zobaczenia czester!!!
ktorzy
moto kros bezkarnie a policja udaje że nic się nie dzieje !!!!
To jest strzszna tragedia
pozniej*********
Szkoda go... Mam nadzieję, że każdy z czytających ten artykuł pomyśli kilka razy zanim przyciśnie, czy dokręci gaz... Tak jak poniżej przeczytałem, że miał syna i żonę, smutne, że zostaną bez niego. RIP
Zapewne na tym łuku jeśli jechałby wolniej nie zginąłby...
Nie każda szybkość zabija ;)
Motor to nie samochód, wystarczy jeden błąd i można zginąć...