Burmistrz Dzierżoniowa zachęca do rozpoczęcia merytorycznej dyskusji o połączeniu Dzierżoniowa, Bielawy i Pieszyc
Od kilkudziesięciu lat poruszany jest temat połączenia Dzierżoniowa, Bielawy i Pieszyc w jedno miasto. Pomysł ten ciągle wzbudza zainteresowanie, a krążąca w obiegu społecznym nazwa miejscowości z której składałyby się trzy wspominane gminy powoduje uśmiech lokalnej społeczności. Chyba jednak najwyższy już czas podjąć poważną dyskusje w tej sprawie, bowiem zmniejsza się liczba mieszkańców naszych miast, społeczeństwo się starzeje, młodzi ludzie po zakończeniu edukacji w szkole opuszczają rodzinne strony. Samorządy realizują inwestycje, starają się rozwijać nasz teren ale mają ograniczone możliwości ze względu na sytuację finansową. Połączenie miast spowodowałoby, że byłby jeden włodarz miasta, jedna rada miejska, jeden budżet i dzięki temu większe możliwości rozwoju. Wiele projektów miałoby szansę na realizację ze względu na większy wkład własny. Połączenie miast w jeden organizm zwiększyłoby również konkurencyjność wobec dużych miast regionu wałbrzyskiego i przyciągnęłoby nowych inwestorów ze względu na powiększenie terenów przemysłowych na dzierżoniowskiej strefie ekonomicznej. Zyskalibyśmy też wizerunkowo i turystycznie nosząc nową nazwę np. SOWIA GÓRA. Rozmowy w tej sprawie powinny ruszyć po najbliższych wyborach samorządowych i do mieszkańców opisywanych miast będzie należała ostateczna decyzja. Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.
Komentarze (183)
Pytam kto na tym skorzysta?
Dzierżoniów rynek, bo reszta to będą tyły
Już grunty wokół wykupili BIEDNI CIUŁACZE?
NIE WYSTARCZY POZOWAC DO ZDJEC NA CMENTARZU Z GRABIAMI
Trzeba jeszcze coś dla miasta zrobić.Tak z grabiami mielibyście co robić, bo nie tylko cmentarz,ale całe miasto jest brudne, PATRZ: BRUDNE PARKI,ALE W NOWOCZESNYM DZIERZONIOWIE
Piławę dolną
Kamionki
Rościszów
Uciechów
Włóki
Tuszyn
Nowiznę
W Dzierżoniowie niemal wcale nie ma możliwości otrzymania zatrudnienia na stanowisku biurowym za wynagrodzenie zbliżone do oferowanego we Wrocławiu w różnych korporacjach, ale i nawet urzędach, spółkach miejskich.
Jeżeli nie ma się znajomości, odpowiednich konotacji, to można mieć ukończone nawet 10 różnych kierunków studiów i i tak nie dostanie się pracy, bo mają już "swojego" na to stanowisko, a konkurs jest tylko po to, żeby formalnie wszystko było OK.
W Dzierżoniowie jest praca w zakładach na "Strefie", w sklepach. A co z IT, finansami, bankowością, administracją? Nawet jeśli już jakimś cudem pojawi się oferta zatrudnienia, to proponowane wynagrodzenie skutecznie odstrasza.
Kocham moje Pieszyce