Spotkanie z Dawidem Michałem Lehnerem w Mościsku i Kiełczynie
"Kiedy pisałem książkę, nie znałem wszystkich opisywanych miejsc i nie we wszystkich miejscach byłem. Dopiero gdy ujrzałem je we własnej wyobraźni, stopniowo wchodziłem dalej i dostrzegałem coraz więcej. Za każdym razem jednak miałem wrażenie, jakbym je znał od zawsze. Te doświadczenia były dla mnie wyjątkowe i na pewno zapamiętam je do końca życia. Kiedy wchodziłem w głąb własnej wyobraźni czułem, jakbym na nowo odwiedzał świat, który istniał tylko w mojej głowie".
Dawid Michał Lehner
Już w piątek o książce, której nakład zniknął w olimpijskim tempie, opowie jej autor na spotkaniach w bibliotece w Mościsku oraz w Pałacu w Kiełczynie.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)