Zdzisław Kasztaponiedziałek, 19.09.2016 06:30
Byłem w kościele. Wysłuchałem prelegentów. Niestety nie było możliwości zadania pytań.
Dlatego też pozwalam sobie zadać je na forum lokalnego portalu.
1. Pytanie do p.Kamila Majewskiego: Czy renowacja organów ma na celu uzyskanie pełnej sprawności
czy też odbudowa do pierwotnego stanu?
Pytanie jest zasadnicze gdyż zastosowanie techniki z poczatku XX wieku nie gwarantuje trwałości.
Co stoi na przeszkodzie aby do mieszków użyć zamiast bardzo cienkiej skóry np. włókna weglowego.
Taka wymiana materiału dawałaby praktycznie bardzo dużą trwałość i niezawodność.
2. Pytanie do dr Andrzeja Prasały: W opublikowanej książce brakuje mi szczegółów technicznych organów.
Ten aspekt praktycznie jest prawie zawsze pomijany. Z moich doświadczeń wynika, iż praktycznie każde
organy są inne w rozwiązaniach technicznych. Zasady ogólne są takie same. Szczegóły bardzo różne.
Mówię to na podstawie szczegółowych oględzin i zdjęć które wykonałem w organach kościelnych w Świdnicy,
Dzierżoniowie, Bielawie, Kielczynie, Tuszynie itd.
Moim zdaniem brakuje monografii szczegółowo opisujące te wszystkie aspekty techniczne.
Ludzie odchodzą i razem z nimi wiedza w jaki sposób dbać o dobra kultury jakimi są organy.
3. Pytanie do ks dr Daniela Marcinkiewicza: W rejonie Dolnego Śląska jest bardzo dużo zaniedbanych organów kościelnych. Stan ich jest tylko
uzależniony od swiadomości proboszczów. A z tą świadomością bywa różnie. Czy nie należałoby podjąć próbę ich renowacji.
lub chociaż inwentaryzacji ich stanu technicznego?
Kamil Majewskiponiedziałek, 19.09.2016 10:01
Oczywiście będą zastosowane mieszki polipelowe, które ze względu na materiał są o wiele bardziej trwałe. Z emocji nie powiedziałem. Przepraszam i pozdrawiam :)
Kamil Majewskiponiedziałek, 19.09.2016 10:10
Co do ostatniego pytania jakie Pan zadał pozwolę sobie odpowiedzieć. Jako rzeczoznawca organowy wiem, że chęci może i by były tylko problem jest w mnogości wydatków, parafii zwyczajnie na to nie stać, zwłaszcza wiejskich.. Od kilku lat zajmuję się inwentaryzacją instrumentów i z przykrością stwierdzam, że nie wiele to daje.
Kamil Majewskiponiedziałek, 19.09.2016 10:04
W tej chwili naszym priorytetem jest doprowadzenie instrumentu do stanu bardzo dobrego, stabilnego. Choć nie ukrywam, że moim marzeniem jest dobudowa trąbki 8 i kwinty 2,2/3 w pierwszym manuale :)
Komentarze (4)
Dlatego też pozwalam sobie zadać je na forum lokalnego portalu.
1. Pytanie do p.Kamila Majewskiego: Czy renowacja organów ma na celu uzyskanie pełnej sprawności
czy też odbudowa do pierwotnego stanu?
Pytanie jest zasadnicze gdyż zastosowanie techniki z poczatku XX wieku nie gwarantuje trwałości.
Co stoi na przeszkodzie aby do mieszków użyć zamiast bardzo cienkiej skóry np. włókna weglowego.
Taka wymiana materiału dawałaby praktycznie bardzo dużą trwałość i niezawodność.
2. Pytanie do dr Andrzeja Prasały: W opublikowanej książce brakuje mi szczegółów technicznych organów.
Ten aspekt praktycznie jest prawie zawsze pomijany. Z moich doświadczeń wynika, iż praktycznie każde
organy są inne w rozwiązaniach technicznych. Zasady ogólne są takie same. Szczegóły bardzo różne.
Mówię to na podstawie szczegółowych oględzin i zdjęć które wykonałem w organach kościelnych w Świdnicy,
Dzierżoniowie, Bielawie, Kielczynie, Tuszynie itd.
Moim zdaniem brakuje monografii szczegółowo opisujące te wszystkie aspekty techniczne.
Ludzie odchodzą i razem z nimi wiedza w jaki sposób dbać o dobra kultury jakimi są organy.
3. Pytanie do ks dr Daniela Marcinkiewicza: W rejonie Dolnego Śląska jest bardzo dużo zaniedbanych organów kościelnych. Stan ich jest tylko
uzależniony od swiadomości proboszczów. A z tą świadomością bywa różnie. Czy nie należałoby podjąć próbę ich renowacji.
lub chociaż inwentaryzacji ich stanu technicznego?