sobota, 21.04.2018 14:29
No... ale co Piłsudski ma wspólnego z Dzierżoniowem ?
W Bielawie i Pieszycach też będą takie tablice ?
leginisty potomekśroda, 25.04.2018 13:41
A to, ze byl dowdca mojego dziadka, ktory w 1946 przyjechal Tutaj. Capisi
czwartek, 26.04.2018 22:10
Ok - Twojemu dziadkowi tablica się należy... ale dlaczego Piłsudskuemu w Dzierżoniowie ?
sobota, 21.04.2018 14:31
A może by tak jakiś kopiec usypać ???
No chociaż taki mały kopczyk ?
Papcio Chmielsobota, 21.04.2018 22:08
Nie kopiec - schody. Teraz w modzie są schody. Najlepiej schody donikąd.
sobota, 21.04.2018 16:15
Dobre pytanie. Przeczytanie 1-2 książek pozwoli Ci zbliżyć się do odpowiedzi :) Na naukę nigdy nie jest za późno.
sobota, 21.04.2018 16:46
Akurat strzeliłeś kulą w płot. Ale lubię takich mądralińskich którzy myślą, że jak przeczytali streszczenie Trylogii i Janka Muzykanta to już próbują pouczać. A nawet nie potrafiłeś przeczytać zdania ze zrozumieniem.
wtorek, 24.04.2018 20:28
Był Polakiem tak jak wielu Polaków zyjących w Dzierzoniowie, ktorzy oddaja Mu hołd w 100 niepodległosci Polski. Czy to tak trudno zrozumieć???Nie chcesz ,nie czujesz się Polakiem to nie oddawaj Mu hołdu i nie szczekaj po próznosci
sobota, 21.04.2018 09:15
Tablice, pomniki, na każdym rogu, placu, skwerze. Chyba otworzę zakład kamieniarski bo wyczuwam boom na te robótki.
Aleksobota, 21.04.2018 11:40
A otwieraj tylko nie wiem czy twoje delikatne rączki nadają się do pracy bo jedyne co w tym życiu robiły to stukały w klawiaturę
sobota, 21.04.2018 17:52
Dobrze napisałeś: nie wiesz.
wtorek, 24.04.2018 20:23
antypolaczek tak reaguje,zieje nienawiscia do wszystkiego co polskie,podobnie jak jego guru' polskość to nienormalność"
środa, 25.04.2018 13:20
Dla ciebie polskość to masowa produkcja pomników i tablic i paradowanie od jednej do drugiej z sztandarami i kwiatami? Kiepsko. Bardzo kiepsko.
piątek, 20.04.2018 17:21
Cholerka,Piłsudski był socjalistą,a o klerze miał jak najgorsze zdanie.Czy to wypada,tablica?
Anetapiątek, 20.04.2018 18:29
'Wiele mitów narosło wokół stosunku Marszałka do Kościoła Katolickiego. Wciąż jeszcze panują stereotypy, że był on religijnie obojętny, że to agnostyk a nawet apostata. Tymczasem prawda historyczna jest zupełnie inna, co zresztą potwierdza najnowsza książka prof. Wiesława Wysockiego z UKSW pt. „Józefa Piłsudskiego wizerunek religijny”.
Marszałek Piłsudski, urodzony i ochrzczony w rodzinie katolickiej o Bogoojczyźnianych tradycjach, sprawy wiary traktował poważnie, aczkolwiek nie sentymentalnie i bez afiszowania się, co potwierdza w swych arcyciekawych pamiętnikach adiutant Marszałka, gen. Wieniawa-Długoszowski.
Piłsudski był praktykującym katolikiem, regularnie przystępował do sakramentów, nawet w czasie podróży surowo przestrzegał udziału w niedzielnej Mszy świętej i piątkowego postu.
Niezaprzeczalna jest miłość Piłsudskiego do Matki Bożej, najbardziej tej z Ostrej Bramy. Aczkolwiek za zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku uroczyście dziękował na Jasnej Górze „innej” Matce Bożej - Częstochowskiej. Maryjnością Marszałka urzeczony był sam św. Maksymilian Kolbe, który napisał w „Rycerzu Niepokalanej” artykuł pt. „Jak Marszałek Piłsudski kochał Niepokalaną”.
Marszałek przyjaźnił się z hierarchami kościelnymi. Silne więzy łączyły go także z ks. Władysławem Korniłowiczem, słynnym rekolekcjonistą i założycielem Zakładu dla Ociemniałych w podwarszawskich Laskach. To do niego Piłsudski miał kiedyś powiedzieć: „Proszę pamiętać o mnie, gdy przyjdzie chwila do ostatniej posługi”. I ks. Korniłowicz pamiętał. Gdy 12 maja 1935 roku, ciężko chory Piłsudski umierał, właśnie duchownego z Lasek sprowadzono do Belwederu. Prof. Wiesław Wysocki dotarł do dokumentu będącego pełną relacją ks. Korniłowicza na ten temat. Czytamy w niej m.in. „Zapowiedziałem, że udzielę mu rozgrzeszenia. Marszałek uniósł dłoń i spojrzał na wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej, wiszący nad łóżkiem. Po czym uczynił znak krzyża świętego. Choremu udzieliłem absolucji sakramentalnej, nałożyłem Oleje Święte i udzieliłem odpustu w godzinę śmierci”. Zgodnie z nauczaniem Kościoła, udzielnie odpustu zupełnego w godzinę śmierci daje zmarłemu szansę przejścia prosto do szczęśliwości wiecznej bez zatrzymywania się w czyśćcu.
Tak więc praktycznie całe niemal życie Marszałek był związany z Kościołem Katolickim. Miał wprawdzie za sobą 17-letni okres przynależności do Kościoła ewangelicko-augsburskiego, nie było to jednak spowodowane przekonaniami religijnymi. Gdy bowiem ukończył 30 lat, zakochał się w Marii Koplewskiej, i zamierzał się z nią ożenić. Ale kiedy się okazało, że kobieta jest rozwiedziona i nie może zawrzeć ślubu kościelnego, wpadł na pomysł, by zmienić wyznanie i wziąć z nią ślub w innej wspólnocie chrześcijańskiej, która zezwala na zawarcie drugiego związku. Zdecydował się na konwersję do kościoła ewangelicko-augsburskiego i w 1899 roku złożył przed pastorem protestanckie wyznanie wiary. Kiedy jednak w roku 1916, w czasie I wojny światowej utworzył już Legiony, sam został ciężko ranny podczas walk na froncie wschodnim, w obliczu zagrożenia śmiercią, postanowił wrócić do Kościoła Katolickiego i poprosił kapelana I Brygady Legionów, by przyjął od niego akt rekonwersji. Miało to miejsce na Wołyniu, w Karasinie, 27 lutego 1916 roku. Jak czytamy w zachowanym do dziś dokumencie: „Nasz Komendant Józef Piłsudski złożył wyznanie wiary rzymsko-katolickiej we własnym mieszkaniu, leżąc w łóżku, przede mną, niżej podpisanym kapelanem I Brygady Legionów”.
Później, kiedy w 1921 roku zmarła żona Marszałka, ożenił się po raz drugi, z Aleksandrą Szczerbińską. Ślub był katolicki, błogosławił go kapelan Belwederu ks. Marian Tokarzewski, z upoważnienia samego arcybiskupa Warszawy, kard. Aleksandra Kakowskiego.
Pewne jest, że Boga i Kościół Piłsudski kochał tak samo, jak Polskę. Przypomina o tym miejsce jego wiecznego spoczynku, krakowski Wawel, gdzie Marszałek leży obok najznakomitszych Polaków, do końca wiernych Ojczyźnie i Kościołowi. Tam zresztą, na królewskim Wawelu, odwiedził grób Marszałka św. Jan Paweł II w czasie jednej z pielgrzymek do Ojczyzny. Również ten papieski gest obala fałszywe mity o niereligijności Marszałka Piłsudskiego.
Jozek z Uciechowaniedziela, 22.04.2018 21:34
Z takim to sie mozna wodki napic!!!
piątek, 20.04.2018 18:38
A o tym że wstrzymał wypłaty całej Kurii Polowej WP bo mu podskakiwali nie napisałeś.
piątek, 20.04.2018 21:13
Rozpisales się na temat okresu Ciemnogrodu...
piątek, 20.04.2018 20:07
Hańba dla tego miasta. Na budynku przy Nowowiejskiej 6 wisi tablica upamiętniająca komunistycznego mordercę Naftalego Botwina. To wielka hańba dla rządzących tym miastem, że nie została dotychczas zdemontowana.
Rok 1984sobota, 21.04.2018 22:05
Chciałbyś cenzurować historię? Wygumować z jej kart postaci i wydarzenia nie pasujące do twojej koncepcji?
Jozek z uciechowaniedziela, 22.04.2018 21:29
O jakiej komcepcji ty mowisz. Czyty wiesz ile te zydziatka wymordowaly polakow? Precz z tym zawszonym towarzystwem! Panie kucharski do roboty bo gomolka nie zdarzyl!!!
ludźsobota, 21.04.2018 18:39
wyluzuj poślady. To że będziemy zdychać z głodu jak przejdziemy na głodową emeryturę to nie jest problem ? rozumiem, że moda na pomniki, tabliczki, medale wróciła, ale nie dajmy się zwariować
sobota, 21.04.2018 20:17
Jeżeli to jest tablica poświęcona żydowi to nie będą jej ruszać bo powiedzą, że w Polsce panuje antysemityzm
niedziela, 22.04.2018 09:06
ŻYD CZY NIE ŻYD , ALE BYŁ KOMUNISTYCZNYM MORDERCĄ. NIE POWINNO BYĆ TAM TABLICY UPAMIĘTNIAJĄCEGO TEGO ZŁOCZYŃCĘ. MOŻNA BYŁO ZMIENIĆ NAZWĘ ULICY BOTWINA NA NOWOWIEJSKĄ !
funniedziela, 22.04.2018 10:10
jak mieszkam tutaj 40 lat tak w życiu nie widziałem aby tyle pomników i tablic nastawiano jak za panowania mości kucharskiego. Panie kucharski czy z panem aby wszystko jest ok? Dobrze się Pan czuje?
Podatnikpiątek, 20.04.2018 21:08
Kto był inicjatorem i kto i ile za to zapłacił?
xyzsobota, 21.04.2018 20:46
Z tego co wiem tablica zaprojektowana pro bono!
Św Piotrpiątek, 20.04.2018 19:28
czy ksiądz bierze za to jakieś pieniądze czy jest tam z własnej woli ? jeśli bierze to czy ma kasę fiskalną ?
piątek, 20.04.2018 19:42
Nienawiść do katolickiego kleru łączyła w przeszłości "pięknie" dwa zbrodnicze systemy - komunizm i nazizm. Epigoni dawnych ludobójczych ideologii dzisiaj biorą krew dwnych zbrodniarzy na własne ręce. Czy to żałosna pustka ich sumień, czy też tylko zawstydzająco bezrefleksyjna głupota? Wbrew pozorom nie tak łatwo odpowiedzieć na to pytanie.
piątek, 20.04.2018 20:15
Tak, i to z tej nienawiści papież dał hitlerowi błogosławieństwo do robienia co uważał za stosowne
piątek, 20.04.2018 21:01
jakie pieniadze, jakim prawem ziejesz nienawiscia do ksiedza.A moze organizatorzy tak zorganizowali uroczystość, by był równiez ksiadz????
piątek, 20.04.2018 21:29
Chyba coś zjadleś, że ci zaszkodziło
piątek, 20.04.2018 21:54
zdrajcy Polski zieja nienawiscia do wszystkiego co polskie,te komentarze o tym swiadczą, zdrajcy Polski precz od Polski
sobota, 21.04.2018 18:32
ale kler nie jest polski to firma która ma siedzibę w Watykanie i sprzedaje złudzenia za nasze podatki. Księży na księżyc
sobota, 21.04.2018 19:02
szataństwo tak dziala- kłamstwo, obłuda i manipulacja.Na księzyc mozesz sie juz wybrac jak masz ochotę
św piotrsobota, 21.04.2018 19:44
nie o to pytałem
piątek, 20.04.2018 21:11
Bezproduktywne nieroby pasibrzuchy...Do czego oni są potrzebni?
piątek, 20.04.2018 23:51
żeby cię golić
sobota, 21.04.2018 19:00
potrzebni sa takim jak ty, bo nie wiesz co bredzisz, a Oni w ostatniej chwili twojego zycia daja Ci w imieniu Boga rozgrzeszenie
sobota, 21.04.2018 19:06
chyba masz cos na sumieniu ze tak Ci księża uwieraja,patrz jaki ty masz brzuch o głwie nie wsPOmne
piątek, 20.04.2018 18:11
Wojującym Ateuszom zaraz w komentarzach zwieracze puszczą za to, że ksiądz pokropił.
sobota, 21.04.2018 11:24
Zwieracze to by puściły temu księdzu jakby miał pojęcie jakie podejście do religii miał Piłsudski, na którego tablicę tak energicznie machał kropidłem. Piłsudski który niby był katolikiem, po trzydziestce WYRZEKŁ SIĘ KATOLICYZMU i przeszedł na wyznanie ewangelicko augsburskie, żeby wziąć ślub. Pod koniec życia w rozmowach z przyjaciółmi twierdził że jest ateistą a jego podejście do religii jest "ambiwalentne"...
tak taksobota, 21.04.2018 14:20
tu sie akurat zgodze Taka prawda
sobota, 21.04.2018 19:04
nieprawda
piątek, 20.04.2018 19:17
Weź go i innych na utrzymanie i niech ci kropi co tylko chcesz. Bez moich komentarzy
piątek, 20.04.2018 21:02
szataństwo zieje
sobota, 21.04.2018 14:18
Były ormowiec też tam był?
piątek, 20.04.2018 17:22
wielki szacunek dla organizatorów i osób zebranych na uroczystosci odsłoniecia pomnika wielkiego Polaka- Józefa Piłsudskiego
sobota, 21.04.2018 03:39
E!
sobota, 21.04.2018 03:37
Raz tablica tego raz tamtego. Ważne, coś się dzieje.
piątek, 20.04.2018 21:24
Przecież Piłsudski to tajny, świadomy agent wywiadu austriackiego, prowadził go kapitan Włodzimierz Zagórski
piątek, 20.04.2018 21:55
precz zdrajcy z Polski
piątek, 20.04.2018 22:02
Co do dzisiaj strasznie drażni moskiewska agenture, przeciw której walczył całe życie :)
piątek, 20.04.2018 23:59
Przecież Piłsudski to tajny, świadomy agent wywiadu austriackiego, prowadził go kapitan Włodzimierz Zagórski--badania IPN-u ?
piątek, 20.04.2018 22:51
lesne dziadki z pisu w calej okazalosci
piątek, 20.04.2018 21:50
A Alberta nikt nie zaprosił...??
piątek, 20.04.2018 19:38
A dlaczego Żabkę na zielono zasłonili ? To już tak na zawsze czy tolko z okazji odsłonięcia ?
piątek, 20.04.2018 20:59
to jest budynek prywatny i wara tym,co się nie zgadzaja z tablicą wiszącą na prywatnym budynku.
sobota, 21.04.2018 11:09
W tym budynku prywatnym jest sklep, który zasłoniono. Wara komuchom pomnikowym od sklepu który im się nie podoba. Jak wam nie podoba się sąsiedztwo sklepu to po jaki ch*j powiesiliście na nim tablicę? Bo tylko tam ściana była ładnie wyremontowana?
piątek, 20.04.2018 21:20
Pytanie było inne...
piątek, 20.04.2018 18:51
jadzia co tam u ciebie smrodzisz coś
Komentarze (62)
W Bielawie i Pieszycach też będą takie tablice ?
No chociaż taki mały kopczyk ?
Marszałek Piłsudski, urodzony i ochrzczony w rodzinie katolickiej o Bogoojczyźnianych tradycjach, sprawy wiary traktował poważnie, aczkolwiek nie sentymentalnie i bez afiszowania się, co potwierdza w swych arcyciekawych pamiętnikach adiutant Marszałka, gen. Wieniawa-Długoszowski.
Piłsudski był praktykującym katolikiem, regularnie przystępował do sakramentów, nawet w czasie podróży surowo przestrzegał udziału w niedzielnej Mszy świętej i piątkowego postu.
Niezaprzeczalna jest miłość Piłsudskiego do Matki Bożej, najbardziej tej z Ostrej Bramy. Aczkolwiek za zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku uroczyście dziękował na Jasnej Górze „innej” Matce Bożej - Częstochowskiej. Maryjnością Marszałka urzeczony był sam św. Maksymilian Kolbe, który napisał w „Rycerzu Niepokalanej” artykuł pt. „Jak Marszałek Piłsudski kochał Niepokalaną”.
Marszałek przyjaźnił się z hierarchami kościelnymi. Silne więzy łączyły go także z ks. Władysławem Korniłowiczem, słynnym rekolekcjonistą i założycielem Zakładu dla Ociemniałych w podwarszawskich Laskach. To do niego Piłsudski miał kiedyś powiedzieć: „Proszę pamiętać o mnie, gdy przyjdzie chwila do ostatniej posługi”. I ks. Korniłowicz pamiętał. Gdy 12 maja 1935 roku, ciężko chory Piłsudski umierał, właśnie duchownego z Lasek sprowadzono do Belwederu. Prof. Wiesław Wysocki dotarł do dokumentu będącego pełną relacją ks. Korniłowicza na ten temat. Czytamy w niej m.in. „Zapowiedziałem, że udzielę mu rozgrzeszenia. Marszałek uniósł dłoń i spojrzał na wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej, wiszący nad łóżkiem. Po czym uczynił znak krzyża świętego. Choremu udzieliłem absolucji sakramentalnej, nałożyłem Oleje Święte i udzieliłem odpustu w godzinę śmierci”. Zgodnie z nauczaniem Kościoła, udzielnie odpustu zupełnego w godzinę śmierci daje zmarłemu szansę przejścia prosto do szczęśliwości wiecznej bez zatrzymywania się w czyśćcu.
Tak więc praktycznie całe niemal życie Marszałek był związany z Kościołem Katolickim. Miał wprawdzie za sobą 17-letni okres przynależności do Kościoła ewangelicko-augsburskiego, nie było to jednak spowodowane przekonaniami religijnymi. Gdy bowiem ukończył 30 lat, zakochał się w Marii Koplewskiej, i zamierzał się z nią ożenić. Ale kiedy się okazało, że kobieta jest rozwiedziona i nie może zawrzeć ślubu kościelnego, wpadł na pomysł, by zmienić wyznanie i wziąć z nią ślub w innej wspólnocie chrześcijańskiej, która zezwala na zawarcie drugiego związku. Zdecydował się na konwersję do kościoła ewangelicko-augsburskiego i w 1899 roku złożył przed pastorem protestanckie wyznanie wiary. Kiedy jednak w roku 1916, w czasie I wojny światowej utworzył już Legiony, sam został ciężko ranny podczas walk na froncie wschodnim, w obliczu zagrożenia śmiercią, postanowił wrócić do Kościoła Katolickiego i poprosił kapelana I Brygady Legionów, by przyjął od niego akt rekonwersji. Miało to miejsce na Wołyniu, w Karasinie, 27 lutego 1916 roku. Jak czytamy w zachowanym do dziś dokumencie: „Nasz Komendant Józef Piłsudski złożył wyznanie wiary rzymsko-katolickiej we własnym mieszkaniu, leżąc w łóżku, przede mną, niżej podpisanym kapelanem I Brygady Legionów”.
Później, kiedy w 1921 roku zmarła żona Marszałka, ożenił się po raz drugi, z Aleksandrą Szczerbińską. Ślub był katolicki, błogosławił go kapelan Belwederu ks. Marian Tokarzewski, z upoważnienia samego arcybiskupa Warszawy, kard. Aleksandra Kakowskiego.
Pewne jest, że Boga i Kościół Piłsudski kochał tak samo, jak Polskę. Przypomina o tym miejsce jego wiecznego spoczynku, krakowski Wawel, gdzie Marszałek leży obok najznakomitszych Polaków, do końca wiernych Ojczyźnie i Kościołowi. Tam zresztą, na królewskim Wawelu, odwiedził grób Marszałka św. Jan Paweł II w czasie jednej z pielgrzymek do Ojczyzny. Również ten papieski gest obala fałszywe mity o niereligijności Marszałka Piłsudskiego.