Pomysł na akcje policjipiątek, 05.01.2024 21:21
Nadrabiając wydarzenia z tygodnia przeczytałem właśnie o trzech potrąceniach i co najciekawsze w przypadku 2 realnie piesi złamali przepisy, w tym przypadku ślepota nie widziała, że nie idzie przez przejście, w 2 przypadku w Dzierżoniowie nastąpiło przez wtargnięcie na przejście i żeby udowodnić jak policja pozwala na łamanie prawa to jeszcze na czerwonym świetle. W 3 przypadku potrącony człowiek niby poruszał się przepisowo, aczkolwiek nawet jeżeli wtargnął pod jadący samochód to na pasach ma pierwszeństwo niby, ale jeżeli zrobił to bezprawnie to z braku wideorejestratora kierowca nie ma podstaw do obrony. Jednak co najlepsze osoba, która doprowadziła do potrącenia wtargając na czerwonym świetle dostała jedynie POUCZENIE. W tym momencie policjant pokazał gdzie ma przepisy ruchu drogowego. Dlaczego? Już tłumaczę, kierowcy przy kolizji policja bardzo chętnie daje mandat za wykroczenie oraz spowodowanie kolizji co doprowadza do horrendalnych kwot dla osób, które jeszcze mają rozwalone auto i możliwe, że będą mieli zwyżki. Jaki to ma cel? Policja twierdzi, że ma zapobiegać łamaniu przepisów przez winnego, jednak czasem kolizję zdarzają się przez nieuwagę, albo np. martwe pole a i tak dostają nauczkę w postaci mandatów. W tym przypadku osoba potrącona pokazuje gdzie ma przepisy, dosłownie wchodząc pod auto i to na czerwonym świetle i dostaje pouczenie, a w przypadku opisanym nawet nie jest stwierdzona winną przechodząc w miejscu nieprzeznaczonym do tego i to jeszcze zza przeszkody. Czyli dosłownie policja w naszym powiecie, a co za tym idzie też władza, dają przyzwolenie na łamanie przepisów przez pieszych. Dodatkowo piesi nagminnie na wysokości intermarche, netto czy na wysokości poczty przechodzą w miejscu, w którym przechodzić nie powinni, a nie jedna z takich osób po upomnieniu sygnałem dźwiękowym się jeszcze oburza, że jak to trąbić na pieszego na jezdni i policja sobie nic z tego nie robi. Jedynie jak gorsze wyniki z kierowców w danym miesiącu mają to może parę mandatów wystawią, ale to rzadkość. Myślę więc, że zamiast robić ciągłe łapanki na kierowców to może warto byłoby się zainteresować problemem pieszych, którzy swoich obowiązków na drodze, których w ogóle dałoby się na palcach rąk doliczyć nie zamierzają przestrzegać. Myślę, że najbardziej skuteczna byłaby akcja "Bezpieczny pieszy" podczas, której policjanci, a najlepiej "tajniacy" rozstawili by się w wcześniej wymienionych miejscach oraz podobnych i każdemu takiemu pieszemu, który widzi pasy tam gdzie ich nie ma, albo myli czerwony z zielonym, czy inne podobne zachowania zaczęliby nagradzać w taki sam sposób w jaki nagradzają kierowców, czyli za pomocą mandatów, które I tak cec***ą się tym, że tak jak dla wielu mandaty dla kierowców jeszcze parę lat temu, są poprostu za niskie i za takie przejście w miejscu niedozwolonym, w przypadku gdzie pasy są do 100 metrów mandat powinien wynosić conajmniej 500 zł.
Jerry P.czwartek, 04.01.2024 15:26
To bez znaczenia , czy tam było przjscie dla pieszych czy tez nie było, to taka kultura jazdy. Jedni polują w lesie ,inni na ulicach. Do cywilizacji brakuje jeszcze jakieś dwa pokolenia.
Indiepiątek, 05.01.2024 12:45
Jasne Panie Jerry święta krowa
Piesi i kierowcyczwartek, 04.01.2024 13:17
Po nowelizacji dotyczącej pieszych, pieszy stali się jak w Indiach świętymi krowami co by się nie stało to mają zawsze rację, ale tu właśnie tak nie jest bo narażając szczególnie własne życie dopuszczają się wykroczeń poza wszelkie wyobrażenia o bezpieczeństwie własnym jak i również innych uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy o tym że nie zawsze kierujacy pojazdem jest zobowiązany do zachowania wszelkich wytycznych dotyczących prowadzenia pojazdów mechanicznych ale również my jako piesi powinniśmy zachować conajmniej wszelkie możliwe środki bezpieczeństwa co do poruszania się jak i również przekraczania dróg,skrzyżowań w miejscach nie przystosowanych do tego typu działań. Dbajmy w szczególności o swoje bezpieczeństwo jak i również o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego nie jesteśmy w Indiach nie jesteśmy świętymi krowami bez urazy dla nikogo po porostu oczekując odpowiedzialnej jazdy w stosunku do kierowców nauczmy się zachowywać odpowiedzialnie również jako piesi.
Komentarze (4)