kfponiedziałek, 06.01.2020 21:53
Zwarcie. A po co sa bezpieczniki? Chyba, ze były ,,drutowane"?
.wtorek, 07.01.2020 00:07
Pożar poszedł od puszki , bezpieczniki nie miały nic do
wtorek, 07.01.2020 18:02
Nie musi być zwarcia, żeby zapalić kable. Tak jak ktoś niżej pisał, wystarczy, że w puszce elektrycznej zacznie obluzowywać się kabel na kostce. Kabel zaczyna się nagrzewać, bo styka mniejszą powierzchnią. Kilka dni włączania i wyłączania, kabel stygnie, nagrzewa się, minimalnie rozciąga i kurczy - przesuwa i styka coraz mniej. Nagrzewa coraz bardziej, izolacja się topi i reszta zależy od jakości wykonania. Jeśli mamy materiały niepalne, to w końcu topi się izolacja drugiego kabla, zwarcie i "wiemy że coś się dzieje". W innym przypadku zaczyna się palić...
kfśroda, 08.01.2020 14:22
Puszka jest w murze.To mur się zapalil?
Xxwtorek, 07.01.2020 18:43
A Arczi Kamyczek byl ??
wtorek, 07.01.2020 00:14
Dobrze że stara czwórkę wyremontowali
Pjoterponiedziałek, 06.01.2020 09:40
Pawełek strażak sam w Bielawski straży był?
Franekponiedziałek, 06.01.2020 13:39
Pjoter widze że masz dolegliwości, na którą jest tylko jeden...
Komentarze (18)