Latające talerze pojawiły się nad Dusznikami-Zdrojem. Kto potrafił nimi zakręcić, dostał zaszczytny tytuł kuglarza
Pani Kinga z Chrzanowa, potem Karol z Katowic i pani Justyna z Dusznik-Zdroju – to pierwsze trzy osoby, którym Marek Mazurkiewicz, szef IX Letnich Zderzeń Teatrów. Przestrzeń i forma, przyznał tytuł kuglarzy. Zasłużyli nań, bo kręcili talerzami na patykach. Sztuka? I owszem. A jaka była zabawa w święto 15 sierpnia!
Kuglarzy, czyli – jak podaje Słownik Języka Polskiego PWN – wędrownych aktorów, którzy na jarmarkach i odpustach bawili publiczność magicznymi sztuczkami, żonglerką, teatrem lalek itp, było w Parku-Zdrojowym w Dusznikach-Zdroju znacznie więcej. Bawili i nas, i siebie, a przede wszystkim chcieli wziąć udział w przedstawieniu, być jego częścią.
Marek Mazurkiewicz jest twórcą Letnich Zderzeń Teatrów, które „dzieją się” w przestrzeni publicznej. Przez 6 lat gospodarzem było Kłodzko, potem Lądek-Zdrój [stąd hasło wymalowane na stretchu między drzewami: „Lądek pozdrawia Duszniki”]. Teraz artyści zaproszeni przez niego ze wsparciem miasta Duszniki-Zdrój i Powiatu Kłodzkiego gościli nieopodal Dworku Chopina.
To wygłupy? Nic z tych rzeczy! Kręcenie talerzami czy malowanie często całym sobą to budzenie ekspresji, która w każdym z nas drzemie. Ale też szczerego dziecka, które w każdym z nas drzemie niezależnie od wieku. Po warsztatach wystąpili jeszcze oczywiście profesjonalni kuglarze, ale nas zafascynowali ci „zbudzeni” przez Anastazję Sosnowską ze stowarzyszenia ArteWeda. Piękna impreza! [kot]
Dodaj komentarz
Komentarze (0)