Policjantka ryzykowała życiem, by pijany kierowca nie uciekł. Ten ciągnął ją za samochodem [FILM]

Pijany kierowca kilkanaście metrów ciągnął autem trzymającą się szyby policjantkę, która usiłowała odebrać mu kluczyki. 41-letni mężczyzna wcześniej nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Funkcjonariusze ruszyli w pościg...

W niedzielę, 9 października, policjanci uzyskali informację, że od strony Głuszycy w kierunku Nowej Rudy porusza się samochód marki audi, którym kieruje nietrzeźwy mężczyzna. Dodatkowo miał on mieć zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W miejscowości Świerki funkcjonariusze zauważyli pojazd i podjęli próbę jego zatrzymania. Kierujący nie reagował jednak na wydawane polecania. Policjanci włączyli więc sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca zatrzymał auto dopiero w Ludwikowicach Kłodzkich. Było to około godziny 13:00. Oto film naszego Czytelnika z tego momentu:

Gdy funkcjonariusze wyszli z radiowozu, kierujący na ich widok dodał gazu i ruszył z impetem. Policjanci ponownie podjęli pościg i tym razem zajechali kierującemu drogę. Policjantka podbiegała do samochodu, zauważyła, że od strony kierującego otwarta jest szyba. Chcąc uniemożliwić kierowcy dalszą jazdę, próbowała odebrać mu kluczyki. Wtedy mężczyzna zaczął cofać, nie zważając na trzymającą się szyby funkcjonariuszkę. Przejechał kilkanaście metrów, zanim zdecydował się zatrzymać pojazd i oddać kluczyki.

Po wylegitymowaniu kierującego okazało się, że rzeczywiście ma on orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 41-latek miał też ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyznę zatrzymano. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty: ucieczki przed pościgiem prowadzonym przez uprawnionych do kontroli drogowej policjantów, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, oraz stosowania przemocy, w celu zmuszenia interweniującej policjantki do zaniechania prawnej czynności służbowej. O konsekwencjach tych czynów zdecyduje sąd.

Za film i informacje dziękujemy naszemu Czytelnikowi.