Ta śliczna dziewczyna twierdzi, że PiS chce wybudować w Młotach „Tamę im. Edwarda Gierka”. I nie boi się wytknąć tego ministrowi Dworczykowi [FILM]

Klaudia Jachira, od niedawna posłanka Partii Zieloni, stanęła we wtorek, 14 marca, przed budynkiem Ministerstwa Klimatu  i Środowiska w Warszawie w naszej lokalnej sprawie. Protestowała przeciwko pomysłom budowy elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach i budowy tamy na Bystrzycy Łomnickiej. – To niepotrzebna inwestycja rodem z PRL-u – mówiła. Zobacz film z konferencji Zielonych:

Zieloni to jedyna partia polityczna – obok PiS, rzecz jasna – która ma tak jasne stanowisko w sprawie projektu wielkiej inwestycji w Młotach koło Bystrzycy Kłodzkiej. – Chcemy przejść na „zieloną stronę mocy”, ale na podstawie opinii ekspertów i nigdy z pominięciem „lokalnej ludności” – mówi Jachira. A towarzyszący jej Michał Suchora nie ma wątpliwości: taka budowa nie uwzględnia choćby panujących w okolicy stosunków wodnych i nie wiadomo, jak wpłynie na tamtejszy klimat.

Suchora wyraził też opinię, która – bez dwóch zdań – jest nam bliska: najpierw „rachunek krzywd”, sprawiedliwe rozliczenie 50 lat, podczas których mieszkańcy Młotów pozbawieni byli praw obywatelskich i nie mogli nawet remontować swoich domów, a potem – jeśli w ogóle – potężna inwestycja i możliwe wywłaszczenia. – PiS tego nie chce – twierdzi Suchora [oficjalne stanowisko Partii Zieloni w sprawie budowy elektrowni w Młotach znajdziecie TUTAJ]

Co na to  „lokalna ludność”, może nie mieszkańcy wioski, która może zostać zalana, ale reszty gminy, która liczy, że zaleją ją wielkie pieniądze z tej inwestycji? O sprawie pisaliśmy wielokrotne, ostatnio TUTAJ. [kot]

PS Uwaga na temat nieprzeciętnej urody posłanki Jachiry w żaden sposób nie ma umniejszać jej kompetencji. Wręcz przeciwnie: ma zaprzeczyć stereotypom i stwierdza oczywisty fakt.

Zdjęcia: twitter i fb Partii Zieloni. Film: fb Partii Zieloni.